piątek, 28 lutego 2014

Imperial Knights

Imperial Knights czyli kolejny tytaniczyny skok na kasę który pokazuje że GW kończą się pomysły.
Żeby nie było że sam hejt uważam, że BARDZO FAJNIE że wydali te tytany, ale nie byłbym sobą nie zaczynając zdania od plucia jadem na GW :P
Najpierw informacja pojawiła się tylko jako plotki w które wierzyli nieliczny, ale wszyscy zmieszali i wstrząsnęli się bardzo. na początku ok czill.. GW wydaje Imperial Knights.. w sumie fajnie od zawsze byli w uniwersum, mocno pominięci i zepchnięci na dalszy plan, ale byli. Do dziś nawet pamiętam jednego gościa na czelku mini wars grał na fanowskim dexie imperial knights ( konwertował je z defilerów stojących w pionie, śmiesznie to wyglądało ale klimat był ) od razu jak o tym przeczytałem w głowie miałem tylko Slaaneshowe subjugator titan :3 ( gajowy21 i tak pewnie tego nie czyta ale jak tak to może ruszyć swoją konwersję :P ) więc w sumie spoko, fajny dodatek do apo/opcjonalnej eskalacji, pewnie są Lords of War.
Potem pojawiła się fama, że te tytany ( technicznie rycerze są najmniejszym typem maszyn zwanych tytanami, coś jak Żarłacz Biały i Rekin Bambusowy, pierwszy ma 6 metrów a drugi  kilkadziesiąt centymetrów, do może metra.. różnica jest..a jednak oba są rekinami :) ) nie sa LoW tylko normalny allied detachment ! ba ! można ich wziąć solo jako armie !!
Na Allaha ( tak już po nowo-europejsku ) przecież GW chce nam Apokalipsa z butami wejść do normalnych gier !! jak to możliwe.. kupuję tytana wygrywam każdą grę !! bawww..butthurt mocno !! wszyscy po prostu biegiem polecieli po tampony do dupy na krwawienie. Siła D w normalnej grze !! super heavy w normalnej grze !! OP  niczym ruskie tanki w world of tanks !! ( oczywiście nikt nie wspomniał że knight ma w najgrubszym miejscu pancerz 13 , inva ma tylko z jednej strony <lol> a kosztuje tyle że wątpliwa jest jego opłacalnosć a co dopiero giętość..ale nie..siła D
na uspokojenie org. turniejów już zapowiedzieli że obojętnnie co z tego będzie i tak to zbanują
Potem trolololo pojawiła się plotka o tym że tytani mogą się sojuszować z KAŻDA ARMIA ( czyli nawet z tyrkami ) i jak pierwsze plotki wywołały ból dupy gracz..to 2 plotka sprawiła że czerwona posoka sączyła się też z anusów klimaciarzy. więc teraz obie grupy siedziały na wiadrach. taki był mętlik że nawet pojawienie się info że tamte info były fejkowe jakoś nie zdążyło wszystkich uspokoić.. tak czy siak zamieszanie spore..
ale co faktycznie dostaliśmy ?
Przede wszystkim NOWĄ ARMIĘ !
tak formalnie GW zrobiło z Imperialnych Rycerzy nową armię, pic or it didnt happen? proszę:
Dla mnie troszkę chybiony pomysł, no bo El-O-El wydawać CAŁY CODEX do.. jednego modelu ?
to prawie jak kapitalny żart i fotoszopka "codex chaos helldrake" ( bo w sumie codex CSM to jego codex :P ) nawet jeżeli ma ileś tam konfiguracji to jest jeden model ? cały dex dla niego ? srsl ?
nie przesadzają ? Czyli że mogę go wystawić jako pojedyncza armia ? już widze ta rozmowę:
- wow nieźle tytan! a co masz w troopsach ?
- też tytany
na moją logikę mogli by śmiało zrobić z tego dataslate/DLC czy minidex jak inkwizycja jako allied det. do imperialnych armi.
no ale mamy osobną armię, nawet na stronce GW w armiach doszły tytany.

Mają normalny ally matrix czyli nie będzie infested hive knightów, looted knightów ani tym podobnych dziwact ( chociaż trochę szkoda że nie zostawili furtki dla chałasu :( subjugator chlip chlip ) więc z imperium są zapan brat, z kłapouchymi i kosmokomuchami mają status szorstka męska przyjaźń.. niczym miller z kwasniewskim vel stolzmanem. Czyli będzie można robić combo albo IG + tytany albo np. tytan w HQ 2 tytany w troopsie i sojusz SM jakiś drobny. miało by to sens i klimatu sporo.
-kamień z serca

Co do zasad, DLA MNIE poza siłą D i samym faktem bycia super heavy walker  nie ma jakiejś mega OPności. Za prawie 400 pkt dostajemy gigantycznego walkera nie do schowania z 13AV w najtwardszym miejscu. ( boki i tył 12 - dobrze że ten tył 12 ) który wprawdzie ma 6 HP ale jak dla mnie nie jest to jakać niemożliwość zwłaszcza że chyba bardziej boli go Pena a nie HP. chociaż cholerka wie jak penki działaja na SH pojazdy, tak czy siak ma też inva na 4+ ale z jednej wybranej strony ( na koniec swojej tury wybierasz z której strony knecht ma mieć inva..dla mnie to średnio zabawny pomysł.. no bo wystarczy strzelić z innej mańki i wchodzi jak masło :P no ale tak serio to da to sporo możliwości do kminy i większego planowania.
uzbrojenie - chainsword z siła D ( chainsword brumm... )
i albo battle canon z 2 strzałami albo dużo plackowy melta blast, ot tyle.. a może aż tyle
na papierze niby robi wrażenie ale weźcie pod uwagę że za jego cenę można mieć 4 predatory ( i to nie takie gołe :P ) 

No ale chyba najważniejsze dostaliśmy śliczne modele !! no proszę, te modele są orgazmiczne !! dzisiaj widziałem kilka na zywo w sklepie i miałem gotycką erekcję ( spolszczony nerdgazm ) niczym miecz abbadona !!
te detale ! ta sylwetka !! ten imperialny bling bling !! i jeszcze można ich zrobić na mechanicum !! i jizzed !!
oczywiście fani TROLLmaszyny już zaczęli jęczec że GW zrzyna od privater press bo to wygląda jak jacki, implikowanie że ktoś chciałby zrzynać od pokracznych bajkowych parowych robotów :P ( prztyczek w nos :P a co ) przecież knighty mają kilkanaście lat !! modele pojawiały się w epicu, na artach od dawien dawna.. i nawet wyglądali tak samo !!

no i mam teraz dylemat.. brać tego knechta czy nie ? miałem odkłądać na GUO z FW ale taki tytan to miła rzecz :) na pewno jestem ciekaw czy ten dex zmieni scenę czy to towarzyską u nas czy turniejową w kraju ( wieść gminna niesie że sędziowie prawdopodobnie NIE będą ich banować więc może być kupa śmiechu :) )

swoją drogą.. ta nazwa nie przywodzi wam obecnej struktury organizacyjnej KKK ? Imperial Klans, Knights of KKK :P Przypadek ? może i tak ale mój Knecht na pewno będzie miał taki krzyżyk na tarczcę



niedziela, 23 lutego 2014

Powrót na Fenris !!

Cześć
sorry że tak długo nie pisałem ale mimo lepszego stanu i roku 2014 mam jeszcze czasem nawroty prokrastynacji, jednak już nie w tak ciężkiej odmianie jak wtedy. Ale wracamy, wy do AKTYWNEGO czytania  mojego bloga ja do grania i CZĘSTEGO pisania o plastikoludkach, miałem małą przerwę na grind nowej linii niemieckich Waffentragerów ( wyszło jak zwykle czyli wkurwianiem się na zielonych )  i tym podobne związane konserwami rzeczy, ale teraz robię przerwę bo w uszach mi dudni od wystrzałów z Obj. 268 a w nocy budzą mnie krzyki `MUNICJON SZTREFA!!
Pierwszą grę w nowym roku rozpocząłem jednak klasycznie konserwowo pod znakiem 3+ sejwa.
Sparring Blood Dragons ( na zasadach SW ) z Crimson Fists ( na zasadach Iron Hands )



1850 pkt. funowe rozpy..w każdym razie moja :P\
Emperors Will ( po 1 znaczniku ) wystawienie klasyczne 

Logan Grimnar
Runek, choser

5 gh z plazmą w razorku z linkowaną laską
7gh z flamerem, chorągiewką i wulfenem w APC Rhino
7 Wolf Guardów
( wszyscy w termoskach, 2 x panowie z widelcami, 4 x młotkowi raz kolega z cyklonką )
Dedykowany transport: Land Raider Crusader: multi melta
Windykator - lemiesz
6 x long fangs ( 3 x wyrzutnia rakiet 2 x działo laserowe )
6 x long fangs ( 3 x wyrzutnia rakiet 2 x działo plazmowe )
linia umocnień aegis - Quad gun

więc niby fangi są, ale już w 6 edycji pupy nie urywają jakoś szczególnie żeby granie na nich nazwać OP. bez lone wolfów, z windykatorem i drogimi jak szlak termosami z jeszcze droższym punktowo szefem. Runek jest..ale jeden, bez kreski.

przeciwnik
Mistrz zakonny na rowerze obwieszony sprzętem ( storm shield dający eternala, fist itp )
oddział motorków z AB,
10 taktycznych z fistem i flamerem w stormravenie
10 sternguardów w drop podzie
stormtalon
thunderfire canon
5 kowali w land raiderze również crusaderze.

ja się wystawiam pierwszy i ja zaczynam..chociaż wyszło nam to za chyba 7 rzutem.
Było śmiesznie bo najpierw rzut o zaczynanie, ja 1 przeciniwk 1, potem ja 6 on 6 potem ja 3 on 3 potem dopiero ja 4 on 2.. ale dziwne to było zdarzenie..mało typowe.

wystawienie: landek, windyk i razorek środkiem za aegisem fangi na flankach, oddział z laskami ma quada u siebie rajno na lewej flance w odwodzie ( trochę z nim zdupiłem..za wolny jestem żeby flankować, to nie Blood Angels z silnikami Lucipher MkI pattern ) 

oczywiście przeciwnik przejął inicjatywę :/
sternguardzi spadli i odparowali mi prawie całych long fangów, prawie całych bo kilku modeli nie widział..byłem na dachu a on spadł za blisko, potem motorki heja turbo boost do mnie. Ja nieszczególnie dużo zrobiłem,chociaż chwila rozwaliłem drop poda plackiem z windy ( fisrt blood mój ) squad wysiadł z razorka i wdrpał się na piętro pomoć long fangom posłałem paru sternów do piachu strzałem w windy ( razem ze wspomnianym dropem ) , resztka fangów dopalona 0wką z diwinacji z runka waliłą po motorkach..w zasadzie po chapter masterze na przodzie, laska z razorka hull point na landku ( chyba..jak pamiętam ) 2 oddział fangów niewiele widział. rajno do przodu na znacznik przeciwnik.
W nadchodzących turach przeciwnik nie do końca dobrze ( jak sam to potem przyznał ) manewrował mistrzem zakonnym co sprawiło że musiał przyjmować na siebie więcej batów niż potrzeba ( a trochę ich jeszcze było, a to dmeolisher canon, a to 2 laski, a to quad gun, a to trochę bolterów a to katarynka z landka ) i koniec końców spadł.  ( slay the warlord ) został tylko 1 motor przy życiu, zaszył sie za domkiem.  wleciały lataczki, z drugiej flanki, tam gdzie niewiele miałem, jeden rajnos i 2 oddział fangów ( bez quada z plasmami ) oczywiście od razu stormraven wyparował long fangów, zostawiając przy życiu jednego pana z wyrzutnią rakiet.
oczywiście lataczki były 49 cali od quada..fuck !! potem nastapiło rozwalenie mojego landka ekipa wysiadła, jego młotkowi przygotowani do szarży, będą mnie klepać.. rzut na zasięg 1 i 2.. nie dobiegł :D no wiadomo, wszystko w takich sytuacjach wygląda: zaszarżuj zanim sam zostaniesz zaszarżowany, bo że utkniesz w walce wręcz nie ma wątpliwości..w sumie nawet chcesz to zrobić w końcu masz temrinatorów szturmowych. na początku rzucił czelendż loganowi, który nic nie trafił.. reszta bez szału..stoimy, remis.. potem już w jakoś poszło, na moją stronę jak się możecie domyślać ;) ale oczywiście jeden temrminator zabił się przechodząc przez wrak landka ( trudny teren, jedynka, sejw.. JEDYNKA ! fuck ) i wracają w stronę znacznika. na 2 flance trochę komicznie bo rajno ucieka przed stormravenem który goni go i usiłuje zestrzelić.. prawie jak scena z jakiegoś Bonda :P lol.. w końcu goście wysiedli na znaczniku, stormraven wyładował wkładkę, sam schodząc do trybu niskiego i waląc ze wszystkiego w moich 7 hunterów ( spadli ) ale pamiętacie tego samotnego long fanga z miską ? trafił stormravena, hull piont, nie strzela :P potem jeszcze raz powtórzył ten wyczyn jak już stormraven leciał ( trafił na 6, 5 penka.. 2 załoga wstrząśnięta :P ) stormtalon spadł od linkowanej laski/quada, thunferfire dobił windę i razorka.. w ogóle przeciwnik wystawił go maksymalnie skampionego z ścianami i walił tymi swoimi barrage, dla mnie bez szału, chociaż on był wniebowzięty.. znaczy nie jest zły ale na armie GEQ byłby lepiej niż dobry, w tej grze ..a to się nie wstrzelił.. a to zabił 2 marines,, a to coś tam.. no raz mu wyszło dobijaąc pojazdy ( na hull pointy ) i źle wystaiwonych marines ( 7gh na znacnziku wroga ) ale dla mnie dalej bez szału..
konieć końców.. ja nie mam jego znacznika ( 7 gh wyparowało, jego taktyk zajmuje znacznik ) wracam wolf guardami ( z loganem punktują ) na swój znacznik..zabijam kontestujący go motor ( przeciwnik liczył że gra się zakończy i nie zdążę ) sterni postrzelali..ale jarałem się jak dziecko bo pierwszy raz trait z rulebooka NAPRAWDĘ mi się przydał ( warlord i jego unit ma FnP w 3" od znacznika ) termosy z FNP były nie do zdjęcia nawet przez sternów.. którzy byli za daleko żeby zająć/kontestować..zresztą jakby podeszli dostali by łączoną szarżę na pysk ( oni i motor ) ..chyba jakoś bym to wymanewrował:P
ja: 1 znacznik, StW i First Blood
przeciwnik: 1 zniacznik.. line breakera nie miał..

podsumowanie, logan i chłopaki kosztują w opór pkt. ale jak już w coś wpadną to przemielą, takim klinem jechać i bić wszystko na swojej dordzę..oczywiście od ściany ognia TAU jakichś wraithknightów czy houndstara/demonowych grubasków/ Daemon Prince z Black Mace pewnie się odbiją.. ale są nieźli... nie to co w V ed. ale nie jest źle.. chociaż spokojnie mógł mnie wymanwrować, zimmobilizowac landka i zmusić do ganiania na piechotę wodząc za nos.. i tylko pestkując aż nie zostanie nic z terminatorów.
Fangi mimo split fire nie uznaję za przegięte, daleko im do OPności oblitów czy brodków :P
było mnie mało..ale całe szczęcie przeciwnika też..
następna walka przy użyciu Blood Angels.


niedziela, 9 lutego 2014

Wittman Corner - Mr. Bean tanks

Ostatnio zacząłem dostawać wiele listów od swoich wiernych fanów odnośnie tego działu, proponują żeby był częściej, żeby był tylko videoblogiem, żebym zaczął mówić z sensem i nauczył się wreszcie w to grać ( po ponad 10k gier w sumie mógłbym )
Żadnego z powyższych niestety nie spełnię ale publikuję jeden ciekawy list od fana.
Treść dotyczy brytyjskich czołgów a konkretnie ich linii TD :)
wszystkie postacie są fikcyjne a podobieństwo do osób prawdziwych tylko przypadkowe
Oto jego treść:



Jeszcze przed releasem, wiedziałem, że grindowanie UK to skok na golda ze strony WG: chujowe stocki, niewiele lepsze w topowej konfiguracji, a o działach można rozmawiać na poważnie od ósmego tieru dopiero - weszło drzewko LIVE medów i ciężkich i widziałem, że penetracja na zwykłych pociskach zaczyna się od tieru 8 (exceptions: cruiser III,  matylda).

Niestety dziwna właściwość  tego drzewka jest taka, że cokolwiek co ma dobre działa nie ma właściwie żadnej prędkości.

Później przestałem grać pół roku i ciupałem m.in. Deus Exy i Dark Souls.

Jak wróciłem to była już gałązka tedeków, odpaliłem B1, bo wtedy dążyłem do AMX 50 100 i spotkałem AT 2. No ni chuja nie szło go przebić. M. ( współklanowicz i współplutonowicz )  tylko powiedział: "no... on jest mocny" i razem z 5 zielonymi w końcu udało się seal-clubować dziada.

Zajrzałem na wiki: wow ok. 200mm pancerza z przodu, nice.

W następne dni obczaiłem sobie gdzie się strzela do tych potworków i ile faktycznie trzeba penetracji...

No właśnie... te wartości pancerza... ktoś na forum miał sygnaturkę o czołgach brytyjskich:

"Armor is a lie".

'Nuff said.

Zwłaszcza tedeki, od piątego tieru do dziewiątego ciągle mają 203-228mm pancerza... w niektórych miejscach.

Reasumując: Brytole są konkretnie w dupie.

Wiedziałem o tym, ale jedna sprawa to o czymś mieć pojęcie, a druga to przejechać się na własnej dupie.

Jak to mawiam, zazwyczaj w sprawie babeczek:

I never make same mistake twice, I always make it five or six times, just to be sure.

AT 2 jednym słowem, jak to mawia M. : "kał", ale dalej w drzewku jest gorzej.

Stock jest bezwartościowy, dlatego skupię się na "wymaksowanym":

AT 8 nie ma wychyłu działa na boki

ani w pionie

nie ma mobilności - kompletna klęska na mapach miejskich, gdzie trzeba wyjechać w nową uliczkę

uzależnienie od drużyny

75% przodu to weakspot

nie obraca się

działo szybko skupia, ale nie masz szansy z niego strzelić bo co chwila się skupia na nowo (gun arc: -7.5°/+7.5°, elevation arc:-5°/+7.5°)

jest penka - nie ma alfy - niszczarka czołgów co nie niszczy czołgów, zajebiście

spory DPM - dobry do afkerów, warzyw, śpiochów, w innym wypadku nie do wykorzystania, cel albo się schowa, albo zacznie cię objeżdżać, albo - w najgorszym wypadku - po prostu ci odda

niski profil, który byłby plusem gdyby dało się majtać działem, w tym tadku staje się największą masakrą, przykład niżej;

sytuacja "true story bro", Ja na Westfield:

Klepałem się z innym nieszczęśnikiem w AT8 i wyglądało to tak: on był za wysoko żeby do mnie strzelić, ja byłem za nisko żeby strzelić do niego.

Ustaliliśmy po dżentlemeńsku, że on zjedzie do mnie i zaczniemy do siebie strzelać kiedy się już ustawi, bo to jest poroniona sytuacja. Wykończyłem go, ale to było naprawdę niesmaczne.

Na chacie ogólnie gadają o robieniu ISa-6 ( list był sprzed eventu na IS-6 dlatego tutaj poruszany jest jego temat z wyprzedzeniem. przyp. tłumacza ) , największy ból dupy jest oczywiście z AT-8.

To jest mniej więcej coś takiego:




Ci co jadą Churchillem Gun Carrierem nic nie mówią bo schodzą jeszcze zanim się wszyscy ze sobą przywitają.

Świadomość, że do FV zostało jeszcze kilka gówien... i reakcja po zagraniu tym drzewkiem:




Był tylko jeden fajny tedek na razie: universal carrier (2 tier). mały wymiatacz.

A... Churchill VII wczoraj pokazał mi coś bardzo chujowego, o czym mówiłem: zbiera dmg-a przez "błotniki/blachę pokrywającą gąsienice".

To jedyny taki przypadek jaki widziałem. Zajebiście niweluje próby kątowania przeciwko ogarniętym gościom. A jest ich trochę w trakcie "eventu".

Ale i tak jest lepszy od ATeka. Nawet w swojej chujowości miłym akcentem jest to, że ma po prostu sporo HP, więc ma czas żeby oddać z nawiązką.

A Black Prince... kurwa ziomuś... M. nim grał jak to było świeże i nikt nie wiedział co do czego, teraz jak cię wylosuje powyżej siódemek to raczej się spocisz. No ale może, może...

W każdym razie,  wkleję ci cytat z biblii czołgisty:

"Despite it's flaws though, Black Prince is basically a TOG that has excellent armor, more health, a tier higher, more mobility, and the same gun. So if you like the TOG, this is for you".

Damn...



wrath_of_god




Ja serdecznie pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na następne listy :)

środa, 5 lutego 2014

GW Upadek

GW the fall czyli moje proroctwa o upadku kolosa na czaszkowych nogach :P
moje zdanie o nowych modelach KRASNOLUDÓW.
A wy co zrobicie żeby pomóc GW ? i jak widzicie ich przyszłość :P ?

niedziela, 2 lutego 2014

piątkowe zupki, to sobie odgrzejcie

jak w temacie.może za bardzo pieprzne, to trzeba dosolić, ale dobra pomidorowa, twoja ulubiona.

jutro w nocy materiał wideło.