niedziela, 14 lutego 2016

Wrocław poddaje się ostatni

"Oto zwycięskie wojska radzieckie wracają spod Berlina na paradę zwycięstwa w Moskwie.
 Nagle po drodze słychać wybuchy i strzelaninę.
- Czyżby to już strzelano na wiwat?
- Nie, to 6. Armia w dalszym ciągu próbuje zdobyć Wrocław...".


Takimi słowami witam się z wami w tym ważnym dniu dla każdego mieszkańca tego pięknego miasta :)
Tej nocy była 71 rocznica obwołania Breslau Twierdzą.

Więc zarzucę taką nutą

Ja się wzruszyłem : >

Przy okazji dzisiaj sobie grałem w plastikoludki, no i odebrałem kubeczek Twierdza Wrocław, jest super cool :)

Moja rozpiska


White Scars

Librarian

2 lvl, hunters eye

5 x scouts
sniper rifle, camo cloaks

5 x tactical squad
flamer
razorback, twin linked heavy bolter

drop pod

Relic Sicaran Battle Tank
Heavy Bolters sponsons
armoured ceramite

SKYHAMMER

5 x assault squad

vet. sgt.

5 x assault squad
vet. sgt.

10 x devastator squad

4 x grav cannon, drop pod

10 x devastator squad

4 x grav cannon, drop pod

INQUISITION

Ordo Xenos Inquisitor

psyker, lvl1. power armour, force sword, 3 x servo skull

CULT MECHANICUS

Tech Priest Dominus

3 x Battle Servitors: Kataphron Destroyers

Heavy Grav Cannon


Ja wiem że trochę niezrównoważona ta armia, trochę w niej wszystkiego i wszystkim stara się być na raz, ale mam wrażenie że brakuje jej takiego ostatniego szlifu, chociaż ja na Białych Bliznach się nie znam więc nie mam pojęcia co wywalić a co dodać.
Plan jest taki:
Kronikarz bierze moce z divination, i bez rzutu przyjmuję primaris power czyli przerzuty trafień na oddział. Idzie do Serwitorów którzy to idą do pustej kapsuły desantowej. Dająe im ignores cover dzięki artefaktowi i stara się rzucać na nich wspomniany czar. Druga moc wiadomo próbuję wylosować niewidzialnosć z telepatii, jak nie wyjdzie psionicznym krzykiem też nie pogardzę (primaris z telepatii) Inkwizytor jedzie w razorbacku, daje kości do psioniki i losuję też telepatię, jak nie siądzie niewidka to znowu psychic shriek zły nie jest ;)
Dominus stoi za scoutami i potem do nich dołącza, ewentualnie zamienia się miejscami z inkwizytorem jak wiem że będę potrzebował tanka. (no i przy okazji można go dowieźć do kataphronów potem)

Wiem już po grze że płaszcze maskujące na zwiadowcach to zbędny wydatek, nikt do nich nie strzelał, bo były groźniejsze cele, a nawet jeśli, to i tak mięso armatnie. a 10 punktów przyda się gdzie indziej.
Pancerz ceramitowy z Sicarana też chyba wylatuje, no chyba że wiem że będę grał na armie która NAPRAWDĘ ma melty i ich używa (Chaos space marines ? ) reszta albo ma jakieś inne zabawki ( a to lance a to coś) albo wali z gravów.
Nie jestem przekonany też czy inkwizytor (wzięty raczej po te serwoczaszki żeby desant oddziałów szturmowych był bezpieczniejszy) nie jest zbytnią fanaberią, za te punkty można by było większe oddziały właśnie szturmowe zrobić a nie tylko gołę 5tki. Ale będę testował.

Dzisiejsza gra z Milo którego pozdrawiam bo wiem że tego nie czyta :P

miał Eldarów, liczyłem że wystawi dużego pokrakę (wraithknight) ale się przeliczyłem.
Miał formację windriderów i formację aspektów z warp spiderami, fire dragonami w serpencie i dark reapersami. i hemlocka. Chociaż tak teraz patrzę to nie wiem jak go wcisnął tam :P no ale nie ważne.

gramy na malstromy, wystawienie normalne, wybrał połówkę, ja zaczynam, wystawił się już załamany tym co ja tam mam w dropach. chociaż sam sicaran przyprawia o lęk ( bo umówmy się wygląda jak super ciężki czołg
tu predator dla skali
No i dobra, Into the fires of battle, unto the anvil of war !! Jak to mawiają czarnuchy, spada formacja i wózki inwalidzkie. devastatorzy dzielą się na combat squady, każdy po 2 gravy. asfalci dobrze lądują. 
Wchodzi przerzut trafień, ale jest night fight :( 
W całym strzelaniu ściągam serpenta i całych fire dragonów (first blood). Jednego Vipera i prawie cały oddział jetbike`ów z farseerem. plus szarżuję dark reaperów i drugi oddział jet bikeów.
O dziwo dark reaperzy składają w mi w overwatchu 2 gości, a kolejnych 2 zabijają w walce. Ale samotny sierżant będzie z nimi stał jeszcze 3 tury :P (ale polegnie) za to 5tka klepie motorki a jedne samotny ucieka za stół. -= unit eleiminated=-  Przy okazji zajmuję kilka znaczników i wbijam punkty. 
W zwrotce dostaję trochę bomb na asfalty (zostaje chyba tylko 1 ziomek) i pada mi chyba jedna piątka devków, ale poza tym bez szału, przeciwnik nie za bardzo ma czym strzelać. dark reaperyz w cc, hemlock nie wleciał. Więc ma 2 vipery chyba 3 bajki z farseerem (na ostatnim woundzie) i warp spiderów. i już, koniec, nic więcej. Vipery lecą przed siebie i wbijają hull pointa na sicaranie i immobila. farseer leci sam na znacznik
W mojej turze kończę farseera z Volkite Blastera (slay the warlord) i zabijam jednego venoma. Warp spiderzy tańczą i nic im nie robię. cholerne odskoki !!
Potem wlatuje hemlock wali z 2 placków w kataphrony, rzuca 2 gały :D warp spiderzy dalej tańczą i coś tam pestkują ale bez sukcesów, nie wiem czy w tej czy w następnej rozwalają samotnego razorbacka. Vipery 2 hull point na sicaranie. dark reaperzy wreszcie zabijają sierżanta i w pełnym squadzie mogą sobie nareszcie postrzelać ( acz nie będa mieli okazji chyba :P ) super assault squad, nikogo nie zabił ! (ale tak serio to zablokował oddział strzelający na 2 tury, to mega ważne) 
Moja tura, dobijam dark reapersów. inkwizytorem z psychic shrieka kosze 3 czy 4 warp spiderów, 2 dobijam z gravów, zostaje ich już mało. Samolot strącam sicaranem na snapach. 
Przeciwnik poddaję grę w 4 turze. Zostaje mu na stole 5tką warp spiderów i 1 czy 2 vipery. 
Ja mam pełne wózki, inkwizytora z 5tką gości, zwiadowców z dominusem w rogu, sicarana na 1 hull poincie (ale strzela) 3 drop pody na znacznikach. i 2 oddziały devków (nie pełne, ale oba mają po 2 grav cannony)

Ciekawostka ? mało czarowałem bardzo, dwa razy zapomniałem o psionice :/ ale wyrzuciłem dwa perile. Więc i inki i libra mieli tylko po jednym woundzie.

Wnioski ?
Skyhammer jest mega OP, gravy są OP. Wózki z BS3 już takie op nie są, aczkolwiek fajne, (modele są sexi ale dla mnie to mega ważne) MSU nie jest takie złe jak go malują, zwłaszcza na malstromy. alfa z całkiem niezłym strajkiem. Aczkolwiek jakby przeciwnik poszedł do rezerw albo sam miał wszystko w dropach i ja bym zaczynał było by mega chujowo :/ no wystarczy Coatez czy jakiś interceptor i nagle się robi nieciekawie ALE i tak lepiej sobie to radzi niż CSM czy Blod Angels. 
Sicaran całkiem fajny, ale zdecydowanie musze go odchudzić. szkoda że te autosy nie są linkowane no ale i tak wiadro pestek al zbijanie jinków na armie eldarskie czy ravenwing jest przesłodkie :D ! (no i znowu super sexi model!)
Kurcze tylko skąd wziąć grav cannony piechotne, i to 8 :( albo chociaż multimelty.... rozważam czy jednego oddziału nie zrobić właśnie na MM.
a jakby zamiast sicarana dać thunderfire na jak to się mówi "crowd control" :P ? scoutów bym chyba zamienił na kolejną piątkę w rozjebaku. mobilność w takiej rozpie to podstawa. (no ale wtedy TFC mi nie pasuje do idei mobilności) hmmm..  a może dred w dropie ? ironclad ? ale dość drogo a pewnie nigdzie nie dojdzie :(

następnym razem może uda mi się zmierzyć z dark eldarami to opowiem jak było. 
A chwila, za tydzień turniej ! to na pewno napiszę relację :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz