Witajcie, dzisiaj przedstawię wam swoją recenzję gierki DUKE
NUKEM FOREVER.
Gierka powstawała z 14 lat, pierwsze zajawki pojawiły się
koło 97 były nawet screeny i ponoć demko ( w jakimś CDA ale pewien nie jestem )
no ale na pewno był filmik/gameplay z jakichś targów:
( oto i dłuższa wersja tego co widziałem wtedy )
Duke z miską ( aha..dla
nie wtajemniczonych, chodzi o missle laucher – wyrzutnie rakiet a nie balię z
wodą :P ) poginał przez jakiś kanion, wtóruje mu laska imieniem Bombshell ( duke
miał dupe, wow.. czyżby się ustatkował :P czy to po prostu koleżanka z pracy..
grunt ze była w typie pameli A / Angeliny J. z dawnych lat ) wszystko na silniczku Q2.
Ale jak tylko pojawiło się więcej dużo lepszych gier na tym silniku twórcy
scykorzyli że duke może nie mieć szans i wstrzymali produkcję.. potem były
próby na silniku UT.. i finał ten sam.. potem jeszcze chyba coś.. potem ( a w
zasadzie kilka lat temu ) pojawił się srogi trailerek że nagle łup, bęc ni z
gruchy z ni z Pietruchy Książe wraca ! filmik naprawdę robił wrażenie, oto i on:
( myślę
że jakby go wtedy wydali miałby szanse na sukces ).
Koniec końców wyszedł w
zeszłym roku. Opłacało się czekać ?
I tak i nie..
Z jednej strony jest megaoldskulowym shooterem niczym z
przed dekady dostaraczającym w tej oldskulowości sporo frajdy a z drugiej strony
ma masę niedoróbek i wygląda jakby był robiony trochę na kolania ( po 14 latach
WTF ? )
Zacznę od wrażeń audiowizualnych.
Grafa moim zdaniem jest w porządku, nie jestem jakimś HD
zjebem dla którego grafa jest najważniejsza, ale też nie przeginam w 2 stronę (
jakos w undying niestety nie miałbym możliwości sobie już pograc.. grafa już
nie taka ) wszystko wygląda bardzo dobrze, nie ma jakichś wodotryskó1) ale jest solidnie. Ludzie
czepiali się, ogólnie nędznych textur i kiepskiej rozdzielczości, ale ja jakoś
tego nie zauważyłem. Odczułem natomiast że fizyka mogła by być ciutkę lepsza (
może i jestem spaczony po crysisie/half lifie 2 ..ale nic na to nie poradzę )
Dźwięk jest na najwyższym poziomie, main theme z duke
nukem to jeden z najlepszych kawałków muzycznych z gier komputerowych w ogóle (
a już w wykonaniu MEGADETH to na pewno ;) ) do tego głos diuka który powinien być
nowym cyber-lektorem zamiast Iwony! Do tego teksty Duka które nic nie straciły
na swojej magii. Zajebistość sączy się z głośników.
Gameplay i ska.
Gierka w ogólnej koncepcji jak już wspomniałem jest mega
oldskulowym shooterem, żadnego kizi mizi tylko czysta niczym nie skrepowana (
prawami fizyki tez nie ) akcja ! To nie jest durne CoD silące się na realzim,
to Duke który wypadając z najwyższego piętra wieżowca strzela z podwójnej
wyrzutni rakiet ( ktoś pamięta destroyera z jedynki ? ) do kosmitów, spada na
jednego z nich, ląduje na nim, kopie go w jaja i biegnie dalej, dorzucając w
międzyczasie mięsne gadki.. to jest właśnie KSIĄZĘ. Jak jestem przy tym klimacie to najpierw
zacznę od plusów.
1. Wspomniana
oldskulowość, to jest właśnie gierka do piwa i czipsów na wieczór, usiąść
samemu/ze znajomymi pograć pośmiać się.. nadaje się do tego idealnie. Żadnej
napinki, w swoim obyciu przypomina postala 2. Oczywiście mniej ..makabrycznego,
w DNF sikać możemy tylko do pisuaru/muszli, NIE DA SIĘ GASIĆ trupów dzieci
struga moczu(patrz postal2) chociaż ogólny zakręcony feeling też jest odczuwalny.
2. Ciekawe
lokacje i plansze i motywy. Bieganie zmniejszonym Księciem po kuchni zalanej
kuchni, która jest pod prądem. Musimy skakać po hamburgerach ( żeby nie dotknąć
rozżarzonej patelni) wdrapywać się po rondlach, czogłać w szufladach i chować
za solniczkami ( kosmici też są zmniejszeni) no mega pomysł, taki KING SIZE
trochę. Są tez jazdy samochodem ( zarówno małym zabawkowym jaki i wielkim
monster truckiem) jest misja w salonie rozkoszy duke`a ( Duke titty city, po
wydarzeniach z 1wszej części Książe jest największym celebryta na świecie ) w
której musimy dostarczyć lachonowi popcorn, wibrator i prezerwatywę .. po prostu
WOW.. oczywiście misja kończy się inaczej.. ale to już nie będę spoilerował.
Jest podpisywanie autografów, ( autentyczne kreślenie kursorem, mój Duke
podpisuje się trzema różowymi swastykami ).
-Patent z poziomem EGO zamiast
paska życia, jak dla mnie STRZAŁ W DZIESIĄTKĘ ! nie ma nic bardziej pasującego
do Duke`a. podrepwerować zdrowie możemy nie apteczkami, ale podbudowując swoje
ego. A to popatrzymy w lustro ( Damn, I`m looking good ) a to pooglądamy
pisemko z gołymi babami, a to wykończymy przeciwnika popisowa egzekucją, a to
rzucimy papierowy samolocik.. no i wiadomo, tak jak z 1wszej części można się
odlać ( aaa..much better).
-Ciekawe lokacje, mamy Las
Vegas, statek obcych, dziki zachód, tamę Hoovera, rezydencję Duke`a i stadion..
no fajne lokalizację.. zróżnicowane i ciekawe.
-Minigierki, jest ich sporo,
pinbal, cymbergaj itp. Fajna ciekawostka.
- TEKSTY DUKA I MOTYWY W GRZE,
sporo fajnych aluzji, dowcipów, nawiązań dzięki którym można się pośmiać.. a to
numery z LOST`a w kasynie, a to aluzje do team america ( AMERICA ..FUCK YEA !!
) a to do super mario bros .. a to szowinistyczne teksty duke`a i klepanie
kosmicznych.. „jaj” po cyckach.. no sporo tego i to właśnie one tworzą
niesamowitą atmosferę gry !
3. Sentyment
!! w końcu to nie byle co.. to nie jakiś bubek z konsolowej szmiry, to nie
jakiś one hit Wonder czy zipek z chińskiej bajki.. to DUKE !! LEGENDARNY DUKE
NUKEM !! to tak jak nowa część dooma.. czy jakby zrobili.. no nie wiem.. brak
porównania :P ale DN3D był grą przy której
spędziłem bardzo dużo miłych chwil.. w ogóle strasznie się nią zagrywałem i
strasznie się nią jarałem. Sentyment pozostał, zwłaszcza że zachowali grę w
podobnym klimacie ( a nie jak z dooma sieczki zrobili dooma survival horror..
co nie znacyz że to źle nowy doom tez mi się podoba..ale to co innego )
Teraz przejdę do minusów.
1. Niestety,
gierka mimo oldskulowości nie potrafiła zachować się w niej do końca, i pełno
tutaj konsolowych motywów ( a to jakieś quick time eventy..a to „wciskaj szybko
klawisz F żeby się uwolnić” tylko autosave i brak własnego save`a. Do tego gierka
trzyma wymogi rynku i jest obleśnie krótka. Stary duke miał 28 DUUUŻYCH misji (
pamiętacie ? kiedyś w grze pod TABem była MAPA !! tak..MAPA była potrzebna
kiedyś w grach. Obecnie idziemy jak po sznurku z punku A do B .. ja już
nauczyłem się mając 3 drzwi do wyboru iść tylko do środkowych bo wiem że w tych
po prawej i lewej nic nie ma ) obecny ma 23 bardzo krótkie plansze. Przejście
go to jakieś 6 godzin.. z czasem na zabawę.. trochę tak.. niedosyt czuć.
2. Fajnie
że są samochody i pojazdy i sterowanie nimi, ale ich fizyka pozostawia wiele do
życzenia* (* czytaj. To jest totalna MASAKRA ! ) sa nadzwrotne i nie wpadają w poślizg
trzymając się podłoża jak tramwaj… bardzo dziwnie się czymś takim steruje.. a
na dodatek ten.. pełnowymiarowy pojazd zamiast ręcznego ma włączenie napędu na
4 koła..czyli naciskając spację obraca się w miejscu jak czołg… strasznie się
tym jeździ..dlatego misje na autostradzie i w hallu kasyna ( zabawkowy
samochodzik ) były najbardziej frustrujące :/
3. Mega
rozwałka i old skulowy Duke ale możemy mieć tylko 2 bronie.. 2 BRONIE ? WTF ??
sirjysli ? w DNF ? 2 bronie ? rozumiem z jakichś CoDach..ale w DNF ? bez jajj..
to przeczy idei tej gry! (ps. Ponoć najnowszy patch to zmienia więc nie sugerujcie
się tym minusem aż tak bardzo )
4. Nie jestem pewien czy pasek zdrowia ala CALL
your`e hit, take cover ! OF DUTY pasuje tej grze…
5. Liniowość
i oskryptowanie.. ale to chyba jak w każdej grze obecnie.. chociaż nie jest to
AŻ TAK denerwujące.. mi, jak się o tym nie myśli, nie przeszkadzało.
Werdykt ?
Rewolucji nie ma, ale jest
kawał solidnego shootera z Księciem w roli głównej.
Niesie to nadzieję na następne
gry z legendą gier PC w roli głównej.
Ocena 7/10
Jeżeli jesteś nowociotą i nie
grałeś w starego Duke Nukem 3D kiedy był na niego czas -odejmij sobie od oceny
1 oczko. A może i nawet 2 jak jesteś
CallOfDutyFag`iem i jarasz się najnowszymi modelami jakichś giwer z których i
tak w życiu nie postrzelasz…
Jeśli masz ochotę na
odsterowywująca rozrywkę przy piwie i chrupkach zapraszam a masz w alternatywię
drętwą impreze wybierz DUKE`A. Jeżeli jest szansa że na tej imprezie będą samice..
wybierz impreze.
HAIL TO THE KING BABY !!
Pozdrowienia z piwnicy !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz