Ostatnio zacząłem dostawać wiele listów od swoich wiernych fanów odnośnie tego działu, proponują żeby był częściej, żeby był tylko videoblogiem, żebym zaczął mówić z sensem i nauczył się wreszcie w to grać ( po ponad 10k gier w sumie mógłbym )
Żadnego z powyższych niestety nie spełnię ale publikuję jeden ciekawy list od fana.
Treść dotyczy brytyjskich czołgów a konkretnie ich linii TD :)
wszystkie postacie są fikcyjne a podobieństwo do osób prawdziwych tylko przypadkowe
Oto jego treść:
Jeszcze przed releasem, wiedziałem, że grindowanie UK to skok na
golda ze strony WG: chujowe stocki, niewiele lepsze w topowej
konfiguracji, a o działach można rozmawiać na poważnie od ósmego
tieru dopiero - weszło drzewko LIVE medów i ciężkich i widziałem,
że penetracja na zwykłych pociskach zaczyna się od tieru 8
(exceptions: cruiser III, matylda).
Niestety dziwna właściwość tego drzewka jest taka, że
cokolwiek co ma dobre działa nie ma właściwie żadnej prędkości.
Później przestałem grać pół roku i ciupałem m.in. Deus Exy i Dark
Souls.
Jak wróciłem to była już gałązka tedeków, odpaliłem B1, bo wtedy
dążyłem do AMX 50 100 i spotkałem AT 2. No ni chuja nie szło go
przebić. M. ( współklanowicz i współplutonowicz ) tylko powiedział: "no... on jest mocny"
i razem z 5 zielonymi w końcu udało się seal-clubować dziada.
Zajrzałem na wiki: wow ok. 200mm pancerza z przodu, nice.
W następne dni obczaiłem sobie gdzie się strzela do tych potworków
i ile faktycznie trzeba penetracji...
No właśnie... te wartości pancerza... ktoś na forum miał sygnaturkę
o czołgach brytyjskich:
"Armor is a lie".
'Nuff said.
Zwłaszcza tedeki, od piątego tieru do dziewiątego ciągle mają
203-228mm pancerza... w niektórych miejscach.
Reasumując: Brytole są konkretnie w dupie.
Wiedziałem o tym, ale jedna sprawa to o czymś mieć pojęcie, a druga
to przejechać się na własnej dupie.
Jak to mawiam, zazwyczaj w sprawie babeczek:
I never make same mistake twice, I always make it five or six
times, just to be sure.
AT 2 jednym słowem, jak to mawia M. : "kał", ale
dalej w drzewku jest gorzej.
Stock jest bezwartościowy, dlatego skupię się na
"wymaksowanym":
AT 8 nie ma wychyłu działa na boki
ani w pionie
nie ma mobilności - kompletna klęska na mapach miejskich, gdzie
trzeba wyjechać w nową uliczkę
uzależnienie od drużyny
75% przodu to weakspot
nie obraca się
działo szybko skupia, ale nie masz szansy z niego strzelić bo co
chwila się skupia na nowo (gun arc: -7.5°/+7.5°, elevation arc:-5°/+7.5°)
jest penka - nie ma alfy - niszczarka czołgów co nie niszczy
czołgów, zajebiście
spory DPM - dobry do afkerów, warzyw, śpiochów, w innym wypadku nie
do wykorzystania, cel albo się schowa, albo zacznie cię objeżdżać,
albo - w najgorszym wypadku - po prostu ci odda
niski profil, który byłby plusem gdyby dało się majtać działem, w
tym tadku staje się największą masakrą, przykład niżej;
sytuacja "true story bro", Ja na Westfield:
Klepałem się z innym nieszczęśnikiem w AT8 i wyglądało to tak: on
był za wysoko żeby do mnie strzelić, ja byłem za nisko żeby
strzelić do niego.
Ustaliliśmy po dżentlemeńsku, że on zjedzie do mnie i zaczniemy do
siebie strzelać kiedy się już ustawi, bo to jest poroniona
sytuacja. Wykończyłem go, ale to było naprawdę niesmaczne.
Na chacie ogólnie gadają o robieniu ISa-6 ( list był sprzed eventu na IS-6 dlatego tutaj poruszany jest jego temat z wyprzedzeniem. przyp. tłumacza ) , największy ból dupy jest
oczywiście z AT-8.
To jest mniej więcej coś takiego:
Ci co jadą Churchillem Gun Carrierem nic nie mówią bo schodzą
jeszcze zanim się wszyscy ze sobą przywitają.
Świadomość, że do FV zostało jeszcze kilka gówien... i reakcja po
zagraniu tym drzewkiem:
Był tylko jeden fajny tedek na razie: universal carrier (2 tier).
mały wymiatacz.
A... Churchill VII wczoraj pokazał mi coś bardzo chujowego, o czym
mówiłem: zbiera dmg-a przez "błotniki/blachę pokrywającą
gąsienice".
To jedyny taki przypadek jaki widziałem. Zajebiście niweluje próby
kątowania przeciwko ogarniętym gościom. A jest ich trochę w trakcie
"eventu".
Ale i tak jest lepszy od ATeka. Nawet w swojej chujowości miłym
akcentem jest to, że ma po prostu sporo HP, więc ma czas żeby oddać
z nawiązką.
A Black Prince... kurwa ziomuś... M. nim grał jak to było
świeże i nikt nie wiedział co do czego, teraz jak cię wylosuje
powyżej siódemek to raczej się spocisz. No ale może, może...
W każdym razie, wkleję ci cytat z biblii czołgisty:
"Despite it's flaws though, Black Prince is basically a
TOG that has excellent armor, more health, a tier higher, more
mobility, and the same gun. So if you like the TOG, this is for
you".
Damn...
wrath_of_god
Ja serdecznie pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na następne listy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz