czwartek, 27 listopada 2014

Tarcza Baala

Czemu mi nikt nie powiedział że z ostatnim gniewem astartes stuknęło ( niczym dwunastolatka w bagażniku czarnego bmw jadącego do lasu ) nam 100 postów. Hip hip hura ):-=D
To 101 post będzie mieszany.
Najpierw wspomnę o nadchodzącej kampanii do 40k Tak jak był Stormclaw: Sanctus Reach tak teraz w takiej samej formie wychodzi SHIELD OF BAAL.
Tym razem Krwawe Anioły kontra Tyranidzi:
Na stronce GW są już preordery. I tak samo jak w orkach ze stormclawa ( których szef był tylko minimalnie różniącym się wzorem od herszta orków ze startera "Inwazja na Czarną Grań" )
Broodlord ( nie wiem jak to przetłumaczyć Zarządca Szczepu ? ) jest prawie idealną kopjujwklejką broodlorda z planszówki space hulk a kapitan Karlaen różni się od Sierżanta Lorenzo tylko tym że ma młot zamiast miecza. Wow, tak bardzo ryginalny wzór, wow wow, nowe modele, wow, szacuneczek. no ale tak czy siak fajny zestaw gdyby nie to że "nieszczególnie grywalne" to jednostki. no ale zobaczymy co tam dex BA przyniesie. Może termosy strzeleckie będą rzezać :P
Oczywiście do tego jeszcze wychodzą zasady w "kieszonkowej formie" ( wygodna sprawa ) i książka kampanijna, z a to zasady misji a to specjalne wprowadzenie fabularne. W którym uwaga uwaga pojawiają się siostrzyczki !! Ludzie odebrali to jako zapowiedź tego że sisterki będą nastepnym dexem. W sumie "why not" Jakby modele było lepiej dostępne i miały codex z prawdziwego zdarzenia armia na pewno by odżyła :) Zresztą jakby wydali nowe ładne modele to może sam bym i kupił sobie zakonnice ( chociaż kurde, ja lubię ze swoją armią ja bardzo lubię się identyfikować, np. wyobrażać sobie co myśli dany wojownik, co mu siedzi w głowie, jakie są jego cele i motywacje, a w tym wypadku łatwiej było by mi się identyfikować z armią Tyranidów, drapieżnych organizmów spoza naszej galatyki posiadającej zbiorową świadomość niż z ... kobietami :P )
Tak czy siak w taki sam sposób tak na napisach końcowych wydarzeń w sanctus reach pojawili się GK no i dostali dex właśnie po wilkach, może tutaj też tak będzie, no ale plotki mówiły o necronach ( i że niby gdzieś tam necroni będą się też budzić na tej planecie, ale to chyba były plotki troling graczy BA że obudzą się necroni tylko po żeby pomóc swoim "dawgs" w walce z kosmo robalami:P

Ale wiecie co jest największym kuhwysyństwem ?
przepodstawkowanie Death Company z 25mm podstawki na 32.
SRSL ?
Ja myślę że jedynym logicznym uzasadnieniem jest to że GW ma kontakty z developerami czemu? już tłumaczę.
Maciarewicz mode on:
GW skaluję gre w górę, (na większe bitwy )
większe bitwy to więcej modeli
modele będą na większych podstawkach to mniej się zmieści na stołach
trzeba większych stołów
do większych stołów potrzebna większa przestrzeń użytkowa.
Do większej przestrzeni potrzebne większe mieszkania
...
profit !

ale no strasznie się wkurwiłem i jeszcze tam kij z DC ale mam porobionych skaczących JPackowców stojących na gruzach i ruinach.. i że ja niby to będę wszystko odrywał...  ?

No ale już dość bóludupy o rozmiar podstawki, na pewno coś sprytnego wymyślę ( herp derp )


Tymczasem jeszcze wspomnę o nowym Imperial Armour (nr. XIII  bardzo szczęśliwie ):
Machines of the Lost and the Damned  czyli nareszcie książka która w całości mnie dotyczy i w całości mi się podoba ( nie jest tak jak np. Raid on Castorel-Novem że połowa to orkowie ( fuj ) a połowa SM ( ok ) tylko całość moja !! ) zawiera wszyściusieńko co wychodziło w IA na przestrzeni lat do chałasu i csm i zostąło zebrane w jedną knigę.
i najważniejsze....werble
SĄ ZASADY DLA MOICH OBDARTUSÓW alias Renegackiej Milicji !!! <3 i to całkiem udane zasady ! no ale na razie szczegóły książki zostawię na później ( zamawiam ją sobie z FW więc jak do mnie przyjdzie to zrobię bardziej szczegółowe rewju )  Powiem tylko tak z grubsza, są zasady właśnie dla chaos renegades, pojazdów CSM ( od herezyjnych rzeczy ala chaos contemptor czy chaos old style predator, przez blight drone a na nowych wersjach landków skończywszy ( achilles ) do tego są opcje upgradeów dla pojazdów żeby każdy z pochodził z innego pola bitwy i każdy ma inne właściwości. no i dzisiaj tak sobie zagrałem i potestowałem trochę, znaczy testowałem..pff.. rozpa totalnie funowa itp. swoją drogą bardzo fajna gra, pierwszy raz na poważnie tak grałem z tym klubowiczem ( który jest od niedawna w sumie ) i kurde jedna z przyjemniejszych gier ostatnio, pozdrawiam z tego miejsca !! oby tak dalej :D i grunt że nie marines !! ale to akurat był minus.. w sensie miałem grac z kim innym i kontra SM ( więc stwierdziłem trolololo, zrobię chamski side pod marinsów ( znaczy chamski dlej w obrębie fun rozpy myślę )na zasadzie cała armia na to Black Legion, ( więc wszyscy weterani długiej wojny ) Land Raider dostał upgarde Veterain of the scouring dający mu ITND ( landek z tym jest mocarny, polecam, mimo że upgrade kosztuje prawie 50 pkt :( ) i prefered enemy space marines. co kontra SM czyniło by go naprawdę groźnego rywala. na eldarów już faworki nie miał.. a IWND ? no spoko, ale i tak niewiele z armii wroga było w stanie mu coś zrobić :P bo fire dragoni byli zupełnie gdzie indziej na stole i zupełnie gdzie indziej pudłowali z melt :P kolejną zabawką był Ferrum Infernus Dreadnought ( dałem mu autosa i miskę stał na dachu w coverze 4+ i pestkował ) w sumie.. dałem mu zasadę Lord of the long war czyli mega ciekawa rzecz że jak dostanie efekt : eksplozja rzucamy na tabelkę,  na 1-2 zamienia się w sprawna na 3-4 wybucha na 5-6 uwaga zamienia się w DPK. oczywiście obrali mi go z hull pointów :( nie wybuchł. ALE stał dość długo jak na dreda i trolował przeciwnika obierając serpenty z HP i zabijając jednego war walkera, BS 5 to spoko sprawa, do sprawdzenia jeszcze raz.
a ostatnia rzecz to Vindicator z ulepszeniem Malestron Raider dzięki któremu dostał OUTFLANK ( fuck yea ) i fear ( co jest mega zbędne ale super klimatyczne i śmiechowe, no bo co.. zostaje zaszarżowany przez jakiś oddział chcący obłożyć go granatami, no to test fear, nie zdali, dziękuje, masz WS1 tak jak ja, trafiasz mnie na 4+ :P no ale winda która wychodzi z outflanku i wali komuś na dupę plackiem z S10 to super sprawa, nawet coś tam porobiła i nie poginęła.
Co mi się sprawdziło ? spawny z lordem nurgla na motorku ( pierwszy raz go użyłem ) choseni.. mam mieszane uczucia, brak inva boli, wystarczy jakiś PW i oddział się trochę wykrusza :( no ale wyszli na zero, zabili Karandrasa z oddziałem platform strzeleckich, przeżył jeden wybraniec, nic potem nie zrobił. w sumie no bez szału imho, no ale pkt, się powiedzmy spłacili.
Landek moc, może i nie ma ducha maszyny ale to dalej kloc z 14stkami pancerza i linkowanymi laskami, do tego mój miał iwnd. ( zajebiście, ja za to muszę płacić 35 pkt, iron hands mają z bazy na pojazdach, teraz dopiero widać jaki dex sm jest kurwa zepsuty :/ )
kultyści z quadem, kulstyści uciekli od pierwszego tupnięcia, quad strzelał sam :P
plague marines w rajno, trochę źle nimi zagrałem... no ale ok, nie poginęli.
Blight Drone, na początku sceptycznie nastawiony, ale coraz bardziej się do nich przekonuję, po nerfie smoka wydaje się być naprawdę bardzo fajnym wyborem :)

Ogólnie naprawdę fajne zabawki, ale jak mówię jak dojdzie mi fizycznie książka to na spokojnie o tym napiszę.

Aha, w poniedziałek odbieram starter do WZ :3 więc też będzie unboxing.

tymczasem jutro wybywam do miasta Torns, chociaż miał być Marienwerder, ale myślę że i tak będzie 3 dniowe melo i w ogóle fajnie, trochę mi się nie chce, ale może dobrze że się wyrwę wreszcie z tego smrodku, w sensie monotonii życia powiedzieć NIE!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz