sobota, 2 kwietnia 2016

Reaper of Souls

Siemka
dzisiaj drobne dokończenie poprzedniego posta.
Jako że skończyłem też już dodatek do diablo "czy" czyli żniwiarz dusz, chce się podzielić swoim zdaniem.
Dodatek przenosi nas do marchii zachodniej czyli na zachód od zapadłych wsi tristram i bramwell no po prostu z marchii C do marchii A. Proste :P jest wielkomiejsko, przez jakiś czas.
Fabułka dużo fajniejsza i lepiej poprowadzona niż w jedynce, jak już wspomniałem gruba stara baba zaczyna być ważną postacią (jebać doskonałość :P) jest cięższa, mroczniejsza i bardziej dojrzalsza, oczywiście w niewielkim odchyleniu, to ciągle gra blizarda i nie będzie gwałtów i podrzynania gardeł dzieciom ALE jest zdecydowanie lepiej niż podstawka w tej materii. nawet dzienniki znalezione w różnych lokacjach czyta się jakby lepiej.
Do tego mega plus za to że pojawia się moja ukochana postać ze świata Sanktuarium czyli nekromanta Zayl i jego ożywiony przyjaciel Humbart Wessel (swoją drogą nie brzmi wam to trochę jak Horst Wessel ? czyżby uktyra opcja niemiecka :P) wprawdzie tylko na chwilkę i zamieniasz z nim dwa zdania, ale moje czarne serduszko i tak już urosło <3 Dla chcącym się z nim zapoznać polecę drugi raz książkę

W ogóle walka z aniołem śmierci jest całkiem niezła, wszystkie uwięzione dusze, kurcze no w podstawce takiego grimdarq nie było...
Lokacje fajne, stosy trupów na wybrukowanych kostką ulicach (zwłaszcza katedra pełna ciał wygląda fajnie) potem też jest okej, bagna wprawdzie jakoś szału nie robią ale walka na taranie rozwalającym fortecę pandemonium robi wrażenie.
Kurczę no jakby podstawka była taka fajna jak dodatek było by naprawdę spoko!
ale nie jest :(

Zauważyłem też że dodali sporo fajnego contentu po endgame`owego (choćby w porównaniu z diablo 2) duży ukłon dla graczy żeby nie przechodzili po 5 razy tego samego, szczeliny nefalemów, specjalne misje, dodatkowe questy, ranking, no naprawdę fajnie, chyba w tej koncepcji gry wydusili wszystko co się da z takiego czegoś, na plus :)

Dzisiaj wieczorem umówiłem się na granie w planszówkę BLOOD RAGE
troszkę się jaram i na pewno napiszę czy gra jest "elo" czy "chapie dzidę"
i do posłuchania piosenka która mi chodzi chyba cały tydzien po głowie:
Slayer rządzi i sądzi \m/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz