czwartek, 11 stycznia 2018

Tereny do fantasy skirmish



Cześć

Jeszcze nie wygasła dyskusja o tym jakie sa konkurencyjne systemy fantasy dla produktów GW ( wfb/aos ) a już mam kolejną zagwozdkę, tym razem terenową.

O ile terenów do 40k / SF mam bardzo dużo. Zresztą prosto się je robi, wielkie żel betonowe bunkry i bloki, pylony, mury, ołówkiem automatycznym czy nożem do masła wyłupywać dziury po kulach (albo cytując klocucha kule po dziurach) czerwona wybuchająca beczka w rogu parę czaszek i już.
Jak ktoś jest bardzo uparty można dokleić jakieś bitsy, a to orzełki a to kable a to silniki ( fajnie wygląda alternatywny silnik z wilczej lodówki – dużo rur )
Właśnie rury też do robienia proste jak drut, nawet siatka z siatki szlifierskiej jest spoko. No prosto się to robi żeby wyglądało dobrze.

Do WFB dużo terenów nie potrzeba, górka, las, świątynia chałasu od GW parę krzaczków i już.

Natomiast w głowie mi siedzi fantasy skirmish : to znaczy mordheim/warheim ale w klimacie frostgrave ( po prostu żeby Przeklęte Moirdheim oddac w zimie, no.. nie takiej srogiej ale takiej brzydkiej, na zasadzie pierwszy śnieg w listopadzie albo wiosenne roztopy i plucha, no nie ważne to szczegóły )

I teraz do tego potrzeba dużo, nie nie, naprawdę  DUUUUŻOOO terenów. I w przeciwieństwie do 40k dobrze tutaj jak są pogmatwane, w sensie przejścia, podesty, schody, tunele, podwyższenia, korytarze itp., a nie coś co mnie zawsze wkurwia kamieniczka przecięta równo na pół z piętrami i drabiny, ja wiem że coś takiego łatwo się robi i nie wygląda ąz tak źle ale jak całe miasto jest takich to masz wrażenie że miasto zostało zniszczone nie przez meteoryt spaczenia tylko przez olbrzyma w panczenach :/

I teraz tak kilka propozycji:

Kapitalnie wyglądają terraclipsowe streets/buildings of malifaux :


ja wiem że M2E są dość steampunkowe ale poza kanałami ulice i domki bardzo też pasują do klasycznego fantasy, nie ma w nich nic co by nie pasowało.
Do tego mają idealny układ, właśnie to co powinno być w skirmishu! Podesty, przejścia kładki, ZAJEBIŚCIE pomyślane schodu ( na których naprawdę można postawić model) pokoje w budynkach no i wszystko już jest ładnie pomalowane.

Ale teraz minusy
Pomijając cenę
Wszystko jest niestety nadrukowane, niby nic, ale mnie to trochę denerwuję, że jak jest stół z leżącą na nim książką to książka jest tylko wydrukowana na stole, nie ma jej fizycznie, nie ma grubości. No mnie to irytuje, brak faktury na ścianach, desek, belek, przestrzenności.

Odstające obciachowe  klipsy do spinania, no źle to wygląda.

Ale to wszystko było by do przełknięcia gdyby nie rozmiar. 24” x 24” to naprawdę mało. To ¼ stołu do Mordheim. A co z resztą ? miasteczko na środku a dookoła krzaki ? no nieee… na zdjęciach to wygląda na naprawdę ogromne, ale serio to jest dość małe.
Kupienie kilku zestawów to już są naprawdę ogromne koszta jak na mnie czy nawet jakbym miał jakichś przyjaciół to na 3 czy 4 osoby.
No i  jak wspomniałem nie są doskonałe (płaskie itp.) więc też.

Robienie samemu takich :
domków to idzie się zajebać.

Bo o ile 40stkowe tereny to banał : 
 robi się prosto i wygląda dobrze, w sensie pasuje do settingu i nie burzy odbioru gry. Tak prosty gładki domek w fantasy jest.. no nie na miejscu i DLA MNIE burzy immersję.

No ale jak wspomniałem robienie dachóweczek, desek, muru szachulcowego, odciskanie kamyczkó1) to zbrodnia przeciw ludzkości. Kiedyś studiach próbowałem się czymś takim, okazało się że Akademia wygrała ze mną i musiałem zmienić katedrę/kierunek. Więc wiem że sobie z tym nie poradzę.

Kupno gotowych ? żeby zastawić ładnie cały stół ? sorry wolę samochód.

Mieszanie terraclipsów z ręcznie robionych domków ? (jeden czy dwa może zrobię takie prostsze w rok :P ) nie jestem przekonany średnio to wygląda.

W ogóle nie mam pomysłu na to.

Niby mam jeden stół uniwersalny (bardziej 40k pustynia ew fantasy badlands – klepisko/jesień ) ale miasto chyba średnio będzie tam wyglądało, bez uliczek itp. Luźne stojące domku na pustkowiu… meh.

Zaczałem drugi stół. Który miał być super hiper do FoW – Ukraińskie stepy.
Miał być 3d w sensie modelowanie wysokości, ale wyszło mi za głęboko bo zapomniałem że fow to mniejsza skala i o ile dla łorhamerowych ludzików to tak po pas po kolana są różnice wysokości no w sam raz tak w skali Flames of War do takiej kałuży to by Tygrys wpadł i nie wyjechał :P 

Więc odpadło pod FoWa i został stół pod fantasy, na zimowo.

Ale jak stół ma ostro porobione góry doły to ciężko się będzie na tym stawiało domki i tereny do skirmisha :/ no i co tu zrobić.

Panowie (bo nie wierze w kobiety na moim blogu :P) macie jakiś pomysł jak to ogarnąć ?

Co zrobić ze stołami ?
Jakie tereny do fantasy skirmish ?


Co do gier fantasy będących konkurencją dla GW które mają wsparcie są grane i ja to widziałem ( a nie są to plotki i pomówienia)
to dla okołołorhamerowych i GWcentrycznych rzeczy przeciwników jest 2
Frostgrave
Hordes

nijak KoW nie potrafię zaliczyć do konkurencji bo jest obrzydliwą zrzynką w którą nikt nie gra :P
jakieś chainmaile retrogry czy nawet ta arena to nikomu nie znany plankton.

To trochę jak kampania wrześniowa, Polska (KoW/frostrgrave/inne gry) kontra III rzesza GW. 
no nie ma szans. totalny PWNAGE. a potem są te legendy o Niemcach strzelających laserami z dupy i że to dlatego przegraliśmy. 
z GW i konkurencją (w dziedzinie fantasy) też tak jest przecież system XYZ ma wszystko, piękne modele, fajne zasady i w ogóle friendly komjunity ... tylko ciekawe czemu nikt w niego ni gra
Pytanie dlaczego tak jest ?
jakoś w setiingach SF konkurencja spora i rozrzut spory. coś jest nie tak z tym fantasy chyba...


7 komentarzy:

  1. pamiętaj że warheim ma fajne zasady do bitew "poza murami" podobnie jeden z dodatków do mordheim...

    A jeśli chodzi o domki to sam widziałem do siebie opcję na TT combat na fajne MDFowe domki, ale niestety ostatnio przestały się pokazywać na stronie (a był pakiet do mordheim, i to całkiem rozsądnie wyceniony!)

    Nic to, pozostaje kombinować z wznoszeniem, biorąc pod uwagę jak wyglądały budynki z podstawki mordheimowej z 2001 a były całkiem lubiane i grywalne, to nie powinno być aż tak trudne. Spróbuj i Ty! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. http://www.minibits.net/RED-28F-BUN-p1067/

    Tu masz najlepszy deal MDFowy jaki widziałem. 400+ zł to nie darmo, ale biorąc pod uwagę że w skirmishowych gierkach typu mordheim stół to jest jakieś 80% sukcesu to chyba nie jest to jakoś mega drogo w porównaniu z np armią do WM/H, AoS czy Wh40k

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie będę proponował produktów konkretnej firmy... No może jednak będę: https://minimonsters.eu/

    Ale od razu, jako człowiek, który grał w skirmishe fantasy, powiem: omijaj z daleka makiety z pokojami, schodkami, drabinkami... Wyglądają łądnie, obiecują fajną zabawę. ALe gdy przychodzi co do czego, to są tylko kłopoty z ustawieniem ludka, przemieszczaniem go, dostawianiem do innych i odmierzaniem zasięgu.

    No i jeszcze jeden skirmish fantasy, godny polecenia: http://wojnacja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. @gervaz

    Produkty wymienione u Ciebie w poście to absolutna klasa (sam mam jakiś domek i trochę akcesoriów na potrzeby WM/H), natomiast do grania w skirmishe fantasy są.. mocno takie sobie ze względu na właśnie zamkniętą strukturę. Wyjątek stanowi najnowsza wieża, ze zdejmowanymi piętrami i zrobionym środkiem :)

    A jak wymieniamy wojnację to wypadałoby też wspomnieć Umbrę Turris, to chyba podobny ruleset i też rodzimy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No to odpowiedzi:

    domki z HDFu, nie dość że drogo to jeszcze nie są jakieś super śliczne, jak już komputer mi to wycina to chcę żeby były całe szachulcowe z jakimiś podcieniami okiennicami detalami itp. DWA reprezentują to czego nienawidzę w tego typu grach : https://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/f/fd/Donkey_Kong_Gameplay.png idiotyczne drabiny i zupełną bezcelowość chodzenia po piętrach. Ja chciałem zrobić/kupić budynki takie rozjebanie pokręcone żeby gracz był niejako ZMUSZONY prowadzić swoją bandę po piętrach, przejściach podestach bo np. nie ma innej drogi przez planszę albo płynie rzeka czy są gruzy i to szybsza droga no żeby to miało więcej sensu a nie te pierdolone drabiny i dom ucięty jak nożem do tortów (co akurat ma sens - patrz stolica po powstaniu - same fronty kamienic stały o ile) ale ja jestem na to uczulony. kolega miał kiedyś na to słowo które bardzo tu się sprawdzi : LAZY DESIGN

    minimonster całkiem fajne,zwłaszcza ich domki. akurat że zamknięte to mi nie przeszkadza aż tak bardzo ( będzie częśc zamkniętych, częsć otwartych nie wiem zabije drzwi deskami że niby zaraz i ze nie wchodzić) ale mają pełno detalu i są super. minusy żywica, i cena, cena zabija dla mnie.
    natomiast ich akcesoria jakieś beczki i wiadra na 100% zamówię. mówicie że spoko ?

    co do wojnacji o której nawet nie słyszałem i umbra turris - plankton do grania samemu ze sobą :P
    to jest właśnie powód dla którego nigdy nie kupię modeli do wild west exodus i dark age, bo do stania na półce to mam książki :P

    ale dzięki za informację zwrotną (podobno na to się mówi fidbek) jak coś wydziabie samemu na pewno wrzucę zdjęcia.
    chciałem przerobić 3 zaczęte ruiny 40k na fantasy, ale niestety mają już dziury po kulach i pręty zbrojeniowe, a nie będę tego zalepiał :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Z ocenianiem gry po odczuwalnej scenie jest trochę jak z polityczną strefą komfortu na Facebooku - siedząc w stałym środowisku ciężko dojść do jakichkolwiek nowych wniosków, czy zasadniczo zauważyć cokolwiek nowego.

    Inaczej mówiąc i na bardziej neutralnych przykładach

    Mamy sobie Magię i Miecz vel nowszy Talisman, który jest chyba najbardziej kultową i rozpoznawaną fabularyzowaną grą planszową. Zagrać w niego łatwo, znaleźć kogoś z własną grą grą również a pogadać o tej grze to już niemal w każdym towarzystwie można. Kwestia tylko w tym, że gra ma bardzo ostry haczyk - w zestawieniu z większością wysoko ocenianych planszówek z ostatnich 10 czy nawet 15 lat - jest absolutnie niegrywalna.

    Pytanie tylko, czy chodzi nam o duże towarzystwo do grania w Monopoly, czy o dobrą grę, do której zawsze można przekonać kilku najrozsądniejszych znajomych.

    Co do konkretnych wątków:
    Minimonsters - jak najbardziej godne polecenia

    Właściwie najłatwiej przeglądać póki co tutaj - https://hexy-shop.com/product-category/terrain-buildings/fantasy-terrain/?currency=PLN bo jest kilku producentów jednocześnie dostępnych z cenami w PLN. Tyle, że sklep wycofuje się z części producentów, więc pewnie już niedługo. Warto rzucić tam okiem na tereny od Multiverse Gaming choć to HDF.

    Umbra/wojnacja/dragon rampart - niby wszystko rulsety z budżetowymi opcjami podręcznikowymi i bez wymuszania dedykowanych modeli ale każdy jeden w zupełnie inną stronę leci. Jak dowolny RPG, szachy, NS Hex i ryzyko powiedzmy w drastycznym uproszczeniu ;)

    Co do gier jak nie chcesz rzucać okiem na Frostgrave czy coś bardziej niszowego, choćby z poziomu przejrzenia zasad czy obejrzenia gry na YT (bo tu często nawet nie trzeba w nowe modele inwestować), to niedługo będzie wchodził na rynek A Song of Ice & Fire: Tabletop Miniatures Game, który z racji samego tematu powinien zebrać na starcie całkiem sporo graczy. Zasady nie są może jakieś super odkrywcze (da się już o nich i po naszemu poczytać) ale odrobinę bardziej nowoczesne niż 9th czy nawet AoS więc może da radę.

    Aha i zgodzę się jeszcze z człowiekiem wyżej, że skomplikowane budynki w fantasy mocno nie grają. Jak chcesz skakać po dachach to karabin w dłoń i Infinity. Tu nawet nie ma o czym dyskutować jeśli chodzi o granie makietą ;) Bo w końcu po co te schody i wieżyczki jeśli nie dla lepszych pozycji strzeleckich.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pozwolę sobie wtrącić swoje trzy grosze. Nie zgodzę się że jest strasznie dużo pierdzielenia sie z domkami do skirmisha fantasy.

    Wszystko zależy od tego jak chcesz te domki zrobić. Jeśli chcesz się bawić w rzeźbienie w styrodurze, mury pruskie itp. ładnie wyglądające pierdolety to faktycznie zejdzie się dłużej, ale z lepszym efektem końcowym.

    Natomiast najszybszym patentem jest robienie domków z kartonu introligatorskiego lub spienionego pcv. Jedno i drugie pokrywasz na ścianach wikolem z kawa/piaskiem i masz fakturę. Podłogi z mieszadełek do kawy czy innych szpatułek laryngologicznych albo pociętej na drobno skrzynki po cytrusach i wio! Warto przejrzeć tez te książki gw "How to makes wargames terrain" - dobra wprowadzenie i można podpatrzeć trochę myków.

    Co do Twoich blatów to są tez settingi w Mordheim/Warheim poza miejskie.
    Stół z nierównościami - zdjęcia zdecydowanie ułatwiły by doradzenie.
    Zawsze możesz tez sobie na tym "dzikim" rozłożyć brukowaną matę do gry.
    Jeśli drugi blat jest zimowy to poszedł bym w kierunku Frostgrave/Mordheim/Warheim, które to systemy sa chyba najbardziej ogrywane i każdy jeden można rozgrywać w warunkach zimowych. Jak masz nierówności to możesz zrobić domki bez podstawek docięte idealnie na wymiar, nastawiane na te nierówności.

    Żeby zacząć grę przydałoby Ci sie ok 5-7 domków + jakieś przeszkadzajki: murki/żywopłoty/płotki/barykady/rumowiska/skrzynki/beczki itp itd.

    Resztę dorobisz sobie z czasem jak będziesz wiedział czego Ci jeszcze potrzeba. Wiadomo że do idealnego stołu dochodzi się stopniowo, a nie na hura i mam stolik cycuś-glancuś na 6+, to nie realne!
    Grunt to zacząć sobie po mału w wolnych chwilach dłubać i planować, a potem pójdzie z górki. Trzymam kciuki za Twój skirmishowy projekt i życzę powodzenia :)

    Ja takie w/w materiały stosuje do klubowych makiet i wytrzymują całe lata. Zapraszam do mnie na bloga btw- może coś Cie zainspiruje.

    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń