poniedziałek, 4 maja 2015

Mój honor to wierność

Honour and fealty ! tak ! tak się nazywał się mail który przysłali mi z Nottingham a był zapowiedzią nowego codexu IMPERIAL KNIGHTS. Sam pamiętam jak pisałem z wypiekami na twarzy o plotkach dotyczących pojawienia się ich pierwszego dexu, a tu "pacz pan" już drugi.
Nie chcę tu wchodzić na politykę wydawniczą GW bo z jednej strony malkontenci będą wiecznie (ci sami którzy od 4ed zapowiadali śmierć warhammera) ale z drugiej strony GW w swoim postępowaniu jest bardzo czarno białe.
Bo albo wydaje dexy raz na 5 lat ( i to przy dobrych wiatrach) jak za czasów właśnie 4 i 5 edycji. Niektóre armie musiały czekać na dex chyba z 7 czy 8 lat ( necroni i mroczni eldarzy).
Teraz dla kontry sra dexami jak szynszyla bobkami. Zanim zdążyłem się zadomowić w codex astartes wychodzi kolejny. WTF? Jeszcze się dobrze nie ograłem demonami i nie wypróbowałem wszystkich kombinacji (np. Plague Drones nie grałem wcale a ponoć są całkiem okej) a już plotki że w tym roku ma być reedycja.
Albo dex raz na 5 lat albo co 18 miesięcy nowy.
Serio ? nie macie tam u siebie w GW czegoś po środku ?
Z jednej strony fajnie że wydają mechanicus i plotki o kulcie genokradów i deathwatch są fajne ale z 2 strony.. to już jest trochę szaleństwo wydawnicze gdzie POWOLI przestaję to ogarniać, a przypominam że mimo mojej pracy "specjalisty do spraw zarządzania nadmiarem czasu wolnego" gdzie każdy dzień to piątek i tak nie mam czasu/nadążam żeby to wszystko ogarnąć. Wiecie jeszcze na kanapie to spoko, póki w klubie nikt nie gra "tym nowym co teraz wyszło" to jest spoko, ale dziwię się bardzo tym którzy są na topie w mecie turniejowej, dziwie, gratuluję wytrwałości !!

No ale wracając do Rycerzy.
Dostajemy nowy dexik:

Czyli aktualizacja zasad do 7 ed. Nie wiem czy to było im potrzebne, ponoć tak, ja tam się nie znam bo pomimo gróźb i próśb ani razu nie walczyłem przeciwko Rycerzowi ani też sam sobie go nie nabyłem (były priorytetowe wydatki innej maści)

I nowe 2 klasy Imperial Knights. Oprócz znanych nam klas Paladin i Errant doszły dwie nowe:
Crusader i Warden. Ale fajnie że wszystko przepakowali do jednego boxa. Czyli kupując jendo pudełko można złożyć każdego. Oczywiście z Gwardyjskim czołgiem Leman Russ nie mogli tego zrobić. Nie bo nie. I tak chcąć mieć battle tanka (chociaż nie wiem co:P) musimy kupić box z tym badziewnym vanquisherem czy eradicatorem. No ale dość już o słoniu.
Nowy rycerz/rycerze wyglądają tak:
I teraz jakie zasady modele dostały.
Pierwsze co widać to dodatkowe uzbrojenie na barkach. Do wyboru 3 strzałowa wyrzutnia rakiet (Strenght:8 armour piercing:3) albo twin linked icarus autocanon (czyli chyba to samo co mamy na AEGIS defence line, a nie bo 2 strzały zamiast 4) Dla mnie ten autos będzie super wyborem bo ma opce skyfire czyli nasz rycerz dostaję obronę przeciwlotniczą, a z zasadą super heavy może strzelać gdzie chce :)
dalej jak widac na prawej łapce ma ogromnego gnata zwanego avenger gatling cannon (12 pestek z S:6 ap:3 sprawia że wszystkie marinsopodobne modele czują smród swojego gówna na sam dźwięk rozruchu lufy) dla mnie poezja, jako że głównie walczę przeciwko marines equivalent (MEQ).
Dostał też Power Fista w wersji TRUE SCALE:P zasady "normalne" od siła D ale bije z inicjatywą 1 ( no jak to power fist) ale ma śmieszną zasadę "miotnij tym" (hurl) czyli jak rozwali pojazd albo monstrum może nim rzucić we wrogów zadając normalne obrażenia, no super ciekawa zasada.
i to jest Knight Warden.

wersja Crusader ma 2 bronie do robienia głośnego dakka dakka ale nie ma nic do bicia ( no oczywiście "nie ma nic do bicia" nie znaczy że się nie bije, po prostu nie widać jak depcze pod swoimi nogami przerażonych wrogów)

dostali też standardowo data cards i karty "dziedzictwa rodów" pewnie coś z pogranicza reliktów a chapter tactics. Może być fajnie, pewnie jak znajdę na ulicy pieniądze to sobie kupię takiego pana :)

aha kolejna rzecz:
Czyli tak jak było do przewidzenia:
Codex:SKITARI był tylko gra wstępną do głównego dania. ci którzy mieli przedwczesny wytrysk (czyt. wydali hajsy na ten codex) wydadzą jeszcze raz, żeby pograć PRAWDZIWYM mechanicum, a nie tylko jedną z ich głównych sił uderzeniowych (niby to samo w teorii ale w praktyce niekoniecznie)

no i plakacik:
Pełne siły KULTU MASZYNY.
Tech priest dominus to pewnie będzie Headquater / warlord. Nie wiem czemu nie mogli dodać tech priestów z gwardii, dla mnie to było mega oczywiste, ale zapomniałem że w GW nie myślą głowami tylko czaszkami.. i to już pustymi.
Pod spodem Electro-priests, nie mam pojęcia co to ale wygląda przyzwoicie. Raczej do zwarcia patrząc po dzidach, ale cholera tam wie tych wyznawców Omnimesjasza, równie dobrze mogą strzelać z tych drzewcowych broni :P Wg. plotek mają być troopsem. Trochę smutno bo mi się strasznie marzyli zwykli zapomniani przez wszystkich serwitorzy w troopsach :( no bo czemu by nie ?
Jeszcze niżej Kataphron Battle Servitors czyli bardzo fajnie wyglądające bastardyzację Oblitów/centurionów widać po uzbrojeniu plasma cannon i chyba conversion beamer (czyli jest moc!)
No i moim zdaniem największa kontrowersja czyli prawy dolny róg i KASTELAN ROBOTS które wyglądem są gdzieś pomiędzy skafandrami kosmicznymi z retro filmów Sci-Fi a kombinezonem szambonurka i tylko kilka przestawionych literek różni je od znanych z Horus Heresy (mechanicum army) CASTELLAX BATTLE-AUTOMATA. Nawet zasady mają prawie identyczne, niestety modele brzydsze. Nie żeby Castellaxy były jakieś śliczne ale sa milion razy lepsze od tego nowego wytworu który zdecydowanie jest zbyt "opływowy" brakuje mu detali, odstających elementów, siłowników, pomp, przekładni, No kurwa ! jak tam można zrobić z mechanicum ! to mają być przewody, kable, serwo czaszki, przekładnie, święte kadzidła, ogromne tryby, pergaminy, machineria jak w zegarku i trochę generatorów plazmowych a nie takie coś, to jakby ktoś priusa wjebał do Ad-Mechu - does not compute !! Bardzo mi się nie podoba, zupłenie tu nie pasuje, nich wraca do DUST TACTICS skąd przyszło :P
No ale modelarsko Gw naprawdę przysiadło fałdów (chodzi o ilość) W tak krótkim czasie tak dużo zupełnie nowych modeli, to nie są przeróbki czy przepakowania (tak jak wyżej opisywane Knighty, to nie są nowe modele, przepakowali stare i dali ramkę z nową bronią) nie coś co wiemy jak wygląda tylko lekki redesign. To jest zaprojektowanie od zera całej armii. Bardzo duże przedsięwzięcie, i mimo jednego potknięcia GW dla mnie wyszło z tego obronną ręką bo modele są naprawdę fajne :D

na razie tyle. Miało być krótko a chyba i tak się rozpisałem :P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz