poniedziałek, 17 kwietnia 2017

spójrzcie na mnie - jestem bezużyteczny !! (wh40k)

Cześć

dzisiaj taki mały rozprawkowo fristajlowy tekst o wargearze w warhammerze 40.000.

Kiedyś dawno temu (początek V ed bodaj) natknąłem się w necie na artykuł, był na jednym blogu, o tytule: dlaczego jestem gorszy od chaos spawna.
Całość było konkursem w którym to uczestnicy musieli nadesłać na bloga tekst, swoje spostrzeżenia w których musieli wybrać jedną jednostkę z całego wh40k i udowodnić że to ona jest najbardziej obsysowa. 
Przyznam że czytało się to wyśmienicie, bo uczestnicy się starali bardzo (konkurs był z drobnymi nagrodami) aczkolwiek, to warhammer, za bardzo też nie musieli się starać żeby takową znaleźć. 
wygrał chyba tekst o PYROVORE której opis nawet na 1d4chanie zaczyna się słowami: 
Pyrovores are a Tyranid unit widely considered to be the worst unit in all of Warhammer 40,000

Przyznam, że faktycznie jest wyjątkowo gówniana i nie widzę dla niej żadnego zastosowania, a tekst z jej opisem na 1d4chanie nie tylko się tak zaczyna ale CAŁY jest jednym wielkim tekstem o tym dlaczego pyrovorka jest taka nędzna. 

Na tamtym forum był też fajny tekst o Etheralu. Teraz jest całkiem niezły, ale wtedy był wyjątkowo nędzny, i nie służył absolutnie niczemu, potem pojawiły się pomysły (na poczatku VI ed) żeby wchodzić nim na wieże, spadać, zabijać się..
i nagle cała armia TAU ma fearless, jakoś tak to szło, przyznam że sam bym na to nie wpadł, ale still - retarded.

tytułowy chaos spawn, w Ved również wyjątkowo nieopłacalny, nagle święci triumfy jako kulołap dla lorda (wprawdzie flesh houndy robią to lepiej, ale spawny zły nie jest :) ) więc wszystko się może zmienić (chociaż pryovorka posysa już 3 edycje :P ) 

Warto obecnie wspomnieć nekrońskich flayed ones (czyli elitarny oddział do walki wręcz który nie umie się bić) czy mandrakes mrocznych eldarów, albo..well po prostu terminatorów, 
ja skupie się na sprzęcie :)

moim absolutnym faworytem bezużyteczności jest PLASMA PISTOL (dla nie znających angielskiego przetłumaczę że chodzi o pistolet plazmowy :P)

jest to fenomenalna broń dająca siłę plazmy i jej przebicie pancerza a zarazem nie zabierająca nam 2 rąk czyli może być użyta razem z czymś innym (np. jakąś bronią do walki wręcz ) 
co może pójść nie tak ?
zaczniemy od kosztu: pistolet plazmowy kosztuje 15 pkt. tak, 15 punktów. Za 15 punktów mamy też Cały karabin plazmowy z większym zasięgiem i 2 strzałami na bliskim zasięgu. hmm.. to nie jest tak że mniejsza wersja czegoś powinna być..tańsza ? czy coś ? 
no ale dobra, płacimy za jednoręczność.
za 10 pkt mamy absolutnie faktastyczną meltę, za tą samą cenę kapitalne grav guny...hmmm...  15 punktów za pistolet, hmmm.. wow.. nie wiedziałem że jednoręczność jest taka cenna, przyznam że sam dodatkowy kosmiczny marine kosztuje 14 pkt jak pamięta, taniej o 1pkt niż jebany PISTOLET ! nie mówiąc już o kultystach czy zombie których w cenie pistoletu zmieści się 2 i jeszcze na waciki będzie. no ale dobrze, pistolet ma siłę i moc.
okej, tutaj nie będą ściemniał, ma taką samą siłę i moc przebicia jak karabin plazmowy, czyli bardzo przyzwoity a nawet lepiej niż przyzwoity.
Tylko teraz, co chcemy tym osiągnąć w połączeniu z okrojonym zasięgiem i jednoręcznością.
możemy to dać sierżantowi a w drugą łapkę jakąś broń do walki wręcz, no na papierze fajnie, tylko po pierwsze windujemy jego koszt w górę do poziomu Giewontu, a takie triki rzadko się spłacają bo -- poza chyba Skitarii każdy sierżant ma tylko jedno życko, więc zabłąkana kula, potknięcie się na kamieniu i już cały sprzęt który kupiliśmy wraca na ławkę rezerwowych, Skitarii Alpha mają wprawdzie po 2 rany, ale za to resztą wytrzymałości nie grzeszą, no ale dobra, na nich ROZWAŻYŁ bym plazma pistol, tylko całe szczęście, nie będę musiał się zamęczać tymi przemyśleniami bo po prostu nie mają go w ofercie ( Ad Mech wie co dobre :P )

okej, sierżant nieopłacalny bo za szybko zginie i pistolet się nie przyda. To może na jakimś koksie ? teoretycznie chce wystawić mistrza zakonu nie na motorze z młotem (tak wiem, upadłem na głowę, wiele razy, szybko i mocno, :P) który w obstawie (dla bezpieczeństwa gwardii honorowej będzie szarżował i mordował wrogów. 

No tak tylko teraz z kolei, kłania się prosta zasada mechaniki wh40k, jak walczy wręcz to nie strzela (ohh, jak ta plotka o 6ed kiedyś jakby okazała się prawdziwa że profilu pistoletu można użyć w walce wręcz, mmm..miód! dało by to autentycznie życie plazma pistolom, no ale...to tylko plotka i pistolety te dalej są najbardziej bezużytecznym bitsem który zawalał by podstawki, ale średnio wygląda w stosie gruzu :P więc nawet do tego się nie nadaje)
jak walczy to nie strzela, to może przed walką strzeli ? a ile razy będziesz miał taką okazję ? ile rund trwa gra ? w której turze szarżujesz ? ile tur będziesz się bił, a potem będziesz żył / będziesz miał do czego strzelać ?

To może stać z tyłu i strzelać ? żeby nie marnować potężnej siły w walce wręcz.
z tyłu ? stać ? z zasięgiem 12" ? jak ktoś do Ciebie specjalnie nie podejdzie to do nikogo nie będziesz miał zasięgu, a jak podejdzie to znaczy że grasz z warzywem ALBO ma w rękawie jakiś srogi trick i nawet 10 plazmowych pistoletów Ci nie pomoże.

A jako wisienka na torcie dodam że to jedyny pistolet w grze którym możemy się zabić sami :) ( i nie jest to takie trudne jak myślałem)
15 pkt. wow...

To jest dla mnie absolutnie pierwszorzędny przedmiot na liście bezwartościowego sprzętu w warhammerze 40k. 
Za 5 pkt, brałbym jak rolnik dotacje, za 10 ? rozważył bym, za 15 ? no waiii !!
Kto to w ogóle wymyślił? kto to wyceniał? kto tym grał ? kto pozwala na istnienie takiego bubla? (no dobra to wszystko to pytania retoryczne bo wiadomo że GW ma to gdzieś, i tylko modele musza się sprzedawać, zasady to jakiś tam dodatek do ludzików)

na 2 miejscu ex aequo sa wszelkiej maści gówniane artefakty w stylu bolter z zasadą master crafted, power sword z soul blazem itp, czasami nawet mają dość opłacalny koszt pkt ALE znowu, można to dac tylko bohaterom, jaki sierżanci chociaż oddziałów mogli to nosić czasami można było to rozważyć a tak ?
marnujemy swojego rzeźnika żeby latał z bolterem z 3 strzałami albo nie wiem flamerem z przerzutem zranień ( no dobra to akurat było by niezłe)

ciekawostka są tutaj też pancerze dające sejwa 2+ a od miotaczy ognia nawet inva 2+ , fajnie że w ogóle w całej grze istnieje jakikolwiek miotacz ognia przepalające bazowy pancerz 2+ no ale nie, jest klimat :P
to trochę jak ubieranie 2 prezerwatyw naraz, ani to miłe, ani wygodne, ale lepiej nie chroni.
herp derp.

A Wy ? jakie macie propozycje ?
jakieś ulubione niegrywalne sprzęty ? może coś przeoczyłem ?
przyznam że pisze z trochę imperiocentrycznego punktu widzenia.
Czy może necroni albo orkowie mają jakieś bezwartościowe gadżety ?
Zapraszam do pisania :) 

1 komentarz:

  1. Nie gram w czterdziestkę od dwudziestu lat, ale i tak przeczytałem, turlając się ze śmiechu :) Dzięki!

    OdpowiedzUsuń