niedziela, 28 kwietnia 2019

Długie, czerwone i staje na zawołanie

Myślicie że w tym brodatym dowcipie chodzi o benisa ? ( przecież wiadomo że tramwaje są niebieskie !)

Nic bardziej mylnego!
Prezentuje wam to co zmalowałem od listopada do Robotniczo Chłopskiej Armii Czerwonej
(w międzyczasie popełniłem też pluton moździerzy ss, kilka panzer 38(t) cztery Tygrysy i StuKasa)
Ale do Niemców już mam bardzo dużo zabawek a ruskich dopiero zaczynam więc i malowanie od nowa i w innym klimacie:
Zimowe podstawki i brak kamo, przez co można się troszkę modulacją kolorów bardziej pobawić, staram się ich malować bardziej dokładnie niż moich pierwszych washowanych Niemców (chociaż już późniejsze niemieckie oddziały też już robię w wersji na zboczeńca to znaczy w tej skali maluję opaski na rękaw LSSAH itp :P)

Piechota, odratowana, kupiłem metale w różnym stanie, nie mówiąc już o podstawkach:



 a tutaj zbliżenia, chciałem zrobić więcej drużyn niż było piechurów, więc na niektórych podstawkach kleiłem po 3 a nie 4tech żołnierzy, ale żeby nie było nudno to robiłem a to pagórek, a to trupa a to coś. Lejtnant sztukowany z dowódcy czołgu i od pasa w dół niemieckiego oficera, sztandar z GSu a drzewiec z wiertła


 pluton KW1 (battlefrony) , są prześlicznościowate, ta toporność, prawie jak Leman Russ Ragnarok :D ( to bardziej KW-2)

T-34/85 ( 3 z battlefrontu a dwa zvezdowe - znajdźcie różnice :) 
wiem wiem, niby armię zbieram pod 1942/43 rok a tu tanki z `44, ale po pierwsze wieżyczki do poprzednich też mam  (no do trzech z nich) poza tym w Flames of War nie patrzy się tak rygorystycznie na wysiwyg, zwłaszcza jeżeli czołgi różnią się tylko lufą/wieżą.
Troszkę za bardzo limonkowe mi wyszły, ale nawet mi się to podoba :)


A tutaj T-34 model z 1940 (wszystkie zvezdowe, jeszcze w zeszłym roku wyglądały o tak ) , jak widać inny odcień, bo już dokupiłem prawilne farbki do Flames of War (są całkiem spoko, teraz zresztą battlefront przechodzi na vallejo więc jeszcze lepiej, tamte to chyba army painter był, sprzedawali swoje farby tylko z innymi nazwami i logiem flames of war) Więc po prostu użyłem russian green zamiast mieszać caliban green z catchan green :P 

Na razie tylko tyle, dzisiaj post modelarski, bo widziałem że ludzie tak sobie generują content na bloga wrzucając zdjęcia pomalowanych modeli, a tylko ja się zarzynam żeby zawsze jakiś post "wall of text" rzucić :P więc teraz rozciągamy w czasie :D

o tym że FoW jest grą bardzo fajną i jak zacząć grać też napiszę posta i na pewno nie ucieknie ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz