sobota, 6 kwietnia 2019

Herezja nie gryzie

Witam złociusieńcy.
Tak się jakoś złożyło że nie pisałem w pizdu czasu, miałem to rzucić w cholerę, z różnych powodów, ale naciski ze strony @aryss i @mama były tak silne że ostatnim tchnieniem łikendu robię wpis na temat Herezji Horusa ( aka snobhammer, czy wh30k ).  pozdrawiam z miejsca mamę i aryssa <macha>
Przede wszystkim zależy mi na zachęceniu ludzi do zapoznania się z tą naprawdę fajną ( zupełnie nie jak GW ! ) grą i trochę rozwianiu ich wątpliwości (tych wahających się) i zaprzeczeniu ich (często bezpodstawnym) obawom

Może zaczniemy najpierw od obaw, wymienię te największe:

- gra jest nudna bo tylko marines kontra marines
- gra jest strasznie droga
- nie będę miał z kim grać.

Po kolei. że marines kontra marines, i tak i nie kurcze, z jednej strony faktycznie, głównie legiony walczą przeciwko sobie, ale to stanowi o miodności tego konfliktu o jego największej zajebistości, to jest jego nadzieniem w cieście, właśnie te legionowe bratobójcze walki, to jakby ktoś się przyczepił do FIFY że w sumie spoko ale nuda bo tylko piłka i piłka, jakby jedni w hokeja grali ooo to by było ciekawiej.
Ale też kozłuję i wrzucam za trzy ( tak w nawiązaniu do hokeja :P ) że może i głównie grają legiony ale poza nimi są inne armie  ( i to nie że tylko na papieże tylko legitne, prawilne, widywane przezemnie i często fundujące mi niezłą masakrę na stole ! )   to znaczy:

MECHANICUM ( dość często widywane, ma masę świetnych acz jak na mechanicum przystało dość nietypowych zabawek, można złożyć zarówno lojalistyczne jak i stojące po stronie horusa )
IMPERIAL MILITIA ( odpowiednik gwardii, bardzo dużo opcji konfiguracji (specialna zasada proweniencji wojny) ale dość mało opcji wyboru jednostek, można złożyć zarówno lojalistów jak i obdartych heretyków)
SOLAR AUXILIA ( czyli elitarna gwardia, pomyśl o nich jak o szturmowcach gwardii imperialnej, raczej nie widywana na stole armia, ale z potencjałem ! )
ADEPTUS CUSTODES ( do zeszłego roku zwani rakiem, niesamowiciekurwa OP`na armia, teraz sprowadzona do ludzkiego poziomu, w ich skład wchodzą też sisterki, zdecydowanie więcej opcji niż w 40k acz wiele rzeczy się powtarza :)
DAEMONS OF THE RUINSTORM ( czyli demonki, świeżutkie i pachnące, dopiero co dostały zasady w najnowszej książce, nietypowe nie ma podziału na Bogów (niby jest ale tak to się nie nazywa, bo ludzkość przecież wtedy ich jeszcze nie znała :) )
QUESTORIS KNIGHTS ( Armia Knightów, podobnie jak w 40k ale zdecydowanie dużo więcej wyborów, z opcjami jak knight Acheron, Magera, Lancer, Porphyrion itp )



czyli jak sami widzicie jest 6 innych armii a niektóre różnią się od siebie bardzo w zależności czy składa się ich lojalistyczną czy renegacką wersję ( np bohaterowie którzy odblokowują inne rzeczy itp ) więc niszczę mit o "samych marines"

zreszta nawet sami marines, znowu i tak i nie, jasne marian z bolterem to marian z bolterem a predator to predator ale wbrew pozorom legiony między sobą różnią się ogromnie ( dużo bardziej niż chapter tactics w waniliowym dexie z 40k ) trochę jakby porównywać armie z dexu blood angels z dark angels i nie wiem iron hands i starym dexiem black templarów, okej niby wszystko marines, ale jednak styl gry, zasady i często i jednostki inne.

Legiony mają swoje własne zasady legionowo ( wiadomo ) swoich własnych bohaterów specialnych (wiadomo ) po kilka swoich unikatowych jednostek (wiadomo) jak i coś co jest wyjątkowo dla herezji czyli Rite of War ( rodzaj takiego dodatkowego chapter tactics który określa nie cały legion jako tako ale daną konkretną formację jaką mamy, przykładowo legion salamander specjalizuję sie w ogniu i ma bonus do flamerów, sa też uparci i przerzucają pinningi ale moga sobie wybrać raite of war jakiś spośród kilkunastu ogólnych ( np. ze mają terminatory w troopsach, albo że wszystko musi być na jump packach ale przerzut rezerw, albo na samych motorach albo coś tak, jak i każdy legion ma swoja dwa unikatowe, w ich wypadku to covenant of fire (boostuje melty ale nie można wystawić nic w DSie ) albo the awakening fire ( odpowiadające klimatem za siły salamander na isstvan V po upadku Vulkana )



więc widzicie opcji jest multum naprawdę, nie muszę mówić takich rzeczy że blood angels grają głównie na jump packach ( oczywiście że mogą wystawić się na samych czołgach ( jak i KAŻDY INY LEGION ) ale najlepsze bonusy mają do JP.. chociaż chyba zły przykład bo akurat pancerka BA jest naprawdę osom ( katarynki all the way :D ) world eatersi dążą do zwary, iron warriorsi to przeokrutny gunline do tego twardy, raven guard z infiltracją walczy z ukrycia, death guard prowadzi wojnę na wyniszczenie (którą to wygrywa, bo toczona jest na jego warunkach ) a wszystko  naprawdę fajnie oddane w zasadach.

dodatkowo są tego plusy. gra jest bardzo zbalansowana, pojawia się plus tego "łeee tylko marines na marines" jasne jak strzela się głównie S4 na T4 to wychodzi dość miarodajnie, więc nie ma jakichś super mega przegiętych rzeczy (custodes już znerfili ) jak i słabych legionów którymi się nie da wygrać.



pk.2 GRA JEST STRASZNIE DROGA.

odpowiem przewrotnie, tak, jest droga, ale teraz zobacz na swoje ceny gw, teraz na mnie, widzisz różnicę ? ja też nie :P siedzę na koniu.
Chciałem przez to powiedzieć że przepaść cenowa w FW stosunku do GW zaczęła się zmniejszać (zwłaszcza oddziałów piechoty ) i teraz jest to po prostu niewielka różnica, poza tym, hej, wierzę że nie od wczoraj gracie w ludziki i wiecie jak to się załatwia, allegro, konwersje, boksy ( herezję ratowały Berayer at Calth w których spokojnie było ponad 1000 pkt w armii ) czy Burning of Prospero, niestety boksy na razie wycofane ale modele z nich mozna kupić osobno ( i to w plastiku !)
poza tym, pojazdy z 40k są absolutnie legitne w herezji, więc możesz po prostu przemalować swoje rajnosy i grać !



pk. 3 NIE BĘDĘ MIAŁ Z KIM GRAĆ

o ile nie jesteś z koziej wólki osada (nie obrażając mieszkańców wiejskich osad) w jakim to wypadku nie masz pewnie z kim zagrac nawet w 40k, WFB, warmachine czy monopoly to prawdopodobnie będziesz miał jednak kogoś do pogrania, tutaj zapraszam na discord i największe medium HH w kraju, aż sam się zdziwiłem ile jest graczy i jak rozsianych po Polsce, a nowi kiełkują jak grzyby po deszczu, czy to zniechęceni 8ed (obojętnie z jakiego powodu, czy to wprowadzeniem primarinsów czy zasadami czy galopującym rakiem który znowu zaczyna toczyć 40k) czy nakręceni klimatem.
Myślę że nasz Wrocławski grajdołek jest dobrym przykładem, jeszcze rok temu nie grał nikt, dosłownie, pare osób miało armie ale to tylko kolekcjonersko, nikt nie grał. Namówiłem jednego kolegę, i zaczęliśmy grać we 2, potem przeprowadził się jeszcze 3 gracz, ktoś inny zobaczył że jest juz nas 3 i ze to fajna gra i teraz spokojnie gramy parówki a jeszcze 3 inyych graczy da się też wyciągnąć na grę jak mocniej się ich przydusi :P ( spokojnie z 6 graczy na turniej będzie) da się ? da się ! wystarczy chcieć, znaleźc kogoś już grającego (np. popytac na discordzie) albo zaczac wspólnie z kolegą i pokazywać się, ludzie zaczną patrzeć, stwierdzą woooo ale fajnie gracie w 30 ! kurcze, może i ja bym się dołączył ? tak to działa !

PS. na zachętę powrzucałem w tekście kilka fotek z dzisiejszego turnieju Age of Darkness (już zresztą dwudziestego trzeciego turnieju herezji ! )


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz