czwartek, 28 listopada 2013

Chaos Daemons - rozważania HQ część 2

Dzisiaj 2 cześć opisu sekcji HQ u demonów

Keeper of Secrets
Moim zdaniem zdecydowanie najmniej ciekawy wybór, mimo że najtańszy ( golutki kosztuje tylko 170pkt ). Nie lata więc jego śmiertelność jest wysoka, ma mniej ran niż Wielki Nieczysty, a i nie może się dopakować biomancją.
Właśnie psionika, KoS ma dostęp do Telepatii ( która w sumie jak dla mnie jakimś super extra wyborem nie jest, znaczy okej niektóre moce są fajne ale wymagają aż 2 WC, czyli musimy na pewno dać master level 2 jak chcemy w pełni korzystać z telepatii, no psioniczny krzyk jako primaris jest też w sumie spoko.)
Władca Sekretów ma też dostęp do dyscypliny ekscesu. Która ogólnie bazuje na zadawaniu obrażeń w oparciu o morale wroga. primaris jest badziewny, może pawana Slaanesha czy kakofoniczny chór coś tam mogą zrobić, ale to zależy od rzutów. ( jak przeciwnik ma chujowe rzuty to i wylew z biomancji rzeza :P )
Jako nielot i mało pancerny Monstrus powinien brać 2x greater gift i liczyć na sejwa 3+ / FnP albo chociaż przerzuty invów. Całkiem fajnie się bije w sumie I10 i ataków tyle co Bloodthirster więc tutaj nie ma wątpliwości kto wyjdzie zwycięsko ze starcia. ( o ile nie trafi na bandę terminatorów szturmowych, no ale .. z 2 strony.. kto jest w stanie sobie z nimi poradzić na luzie.. może poza hordą orków która zasypie ich po prostu masą :P ) oczywiście też nie ma granatów.
Ale na pocieszenie ma fleet ( przydatna rzecz, zwłaszcza w dobie losowych szarż ) biega o 3 cale więcej, ( to tak na pocieszenie, nie latasz.. ale biegasz dalej :P )i rending.. nie za bardzo wiem do czego przydatny, bo albo mamy AP2 i tak już z bazy albo bijemy smashami po pojazdach :P
 Daemon Prince Slaanesha które KoS przenosi nam do HS... hmmm. Dla mnie osobiście średnie, okej, lepsze od Khorne`owych  ( no te są badziewne ) Fleet im się przydaje ( zwłaszcza tym uskrzydlonym ) a rending dalej bezużyteczny. Ale ludzie na dekadenckim zachodzie grają uparcie tymi Demonami niby jako najlepsza broń przeciw samolotom, bierzesz DPka Slaanesha, kupujesz mu za lesser gifta ( chyba lesser ) Bicz Slaanesha ( Siła modelu, 12 cali assault d6 chyba rending. ) podbijasz sobie moc z iron arma i jak dobrze rzucisz masz latające demony które walą po samolotach z siła 9. ale właśnie myk jest zasadniczy: DOBRZE RZUCISZ, dla mnie to dyskwalifikuje tą opcję.
Poza tym trzeba wtedy brać kiepskiego KoS w HQ, liczyć na biomancję, liczyć że wybeirzemy iron arma, liczyć że zdamy moc, liczyć że przeciwnik nie odbije jej ( Deny the Witch bitch !! ) i że coś zrobimy..albo w ogóle okaże się że rozpa o kant dupy bo przeciwnik nie wziął żadnych samolotów :P
Zresztą oglądając rozpiski na ETC jakoś nie widziałem spamy DPków Slaanesha.. więc chyba takie PG to to jednak nie jest

+ najtańszy z całej paczki
+ dobrze się bije
+ fleet

- papierowy
- nie lata
- nie ma granatów

                                                                 "Fields of Extasy"  ( work in progress )


Lord of Change
Zdecydowanie faworyt 99% graczy demonów. Na początku nie byłem przekonany do tego opierzonego gościa ale pokazał na co go stać i to nie raz. w Zasadzie same plusy:
Lata, fajnie czaruje ( ma dostęp do wróżbiarstwa które jest zajebiste z bazy bo jeśli nawet nie siądzie ci moc z losowania bierzesz primaris czyli przewidywanie i już cieszysz się przerzutami nieudanych trafień na sojuszniczym oddziale :D. jako Tzeentch ma bonus czyli na rzucanie psioniki liderka liczy się zawsze jak 10 ( w sumie u demonów to dość istotne jako że nie grzeszą liderkami :P ) i przerzuty nieudanych 1`nek na sejwy, na początku myślałem że to jest słabe ale na Spiski Tzeentcha jak bardzo się myliłem !! nie raz i nie dwa uratowało mi to moje dupsko. chociaż nie zapomnę ostatniej gry gdzie DP Tęczy na 2 ranach zdaje dwa sejwy na 3+ .. pełen luz.. mam przeciwnika w garści.. mój rzut 1 / 1 ... okej dalej pełen luz przerzucam gały.. mój drugi rzut 2 / 2 demon do piachu ;_;
wracając do psioniki, ma też dostęp do domeny przemiany czyli pocisków Tzeentcha no i te już są mocno losowe i tak naprawdę poza primarisem który jest fajny bo ma wiadro pestek to reszta jest taka se, za bardzo losowa, no jeszcze ta wiązka mocy jest całkiem okej, ale i tak w 9 na 10 gier biorę zwykłe niezawodne pestki spaczoognia :)
Czyli podsumowując, pan lata, świetnie czaruje, bije się też całkiem nieźle ( thirster czy keeper to może nie jest ale staty ma wystarczające ( 666 wszędzie ) żeby sobie poradzić z większościa przeciwników, dodając mu do tego np. przerzuty na trafienie czy nawet trafienie i zranienie z divinacji robi to z niego niezły malakser i wtedy to już jest powiedział bym że chyba najlepszy z nich wszystkich. ( reroll to jednak reroll ) dodatkowo ma fajny bajer w postaci broni staff of change któa za 15 pkt podbija mu S o 2.. i nagle masz monstrum które bije z "Fista" z inicjatywą 6 i w najgorszym wypadku ma przerzuty trafień.
Demoniczni Książęta Ochuckiego to jedne z najlepszych DPków, bo mogą czarować ( nie to co Khorne`owe ) mogą gonić wrogów ( nie to co Nurglowe ) i są zdecydowanie bardziej wyporne niż Slaaneshowe ( przerzuty jedynek fuck yea !! ) więc kolejny argument ZA wielkim ptakiem ;)

+ Lata
+ Czaruje
+ Dopakowany Wróżbiarstwem i kosturem przemiany bije się chyba lepiej niż Krwiopijca
+ Daemon Prince Tzeentcha to chyba najlepszy smak demonów

- nie ma granatów
- mimo wszystko nie zaszkodzi liczyć u niego na sejwa 3+ czy FnP 

Daemon Prince
Tak Samotnego Daemon Prince`a też możemy wziąć jako wybór HQ ot po prostu.
Dla mnie to taki sobie wybór z kilku powodów. Po pierwszej mimo że to najtańszy monstrus w naszym dowództwie  ( niecałe 155 za najtańszego ) to tak naprawdę wystawienie go w takiej formie jest strzałem w stopę, mija się z celem, trzeba już mu dać skrzydła, od razu też wykuty w spaczni pancerz, pewnie dodać jakieś dary Bogów i naglę się robią koszta zbliżone do kosztów Greater Daemonów. A DP zdecydowanie ustępuje im statystykami, najbardziej odczuwalna jest obniżona wytrzymałość i mniej ran, to wymusza praktycznie obowiązek kupowania pancerza 3+ i jeszcze dopakowania go darami licząc na FnP czy przerzuty invów ( tutaj fajnie dlatego dać DPka Tzeentcha przerzuty 1 za samo bycie posłańcem tego Boga ) a i tak koszta duże. I kolejna sprawa, jeżeli już ktoś chce Daemon Prince`a to zdecydowanie ciekawiej wygląda tkai z Codexu Chaos Space Marines z artefaktem w postaci Czarnej Buławy, po prostu deklasuje naszego :D ( jako sojusz bierzesz jego, i 10 kultystów na dodatkowy znacznik, możesz też się pokusić o obliterators czy helldrake ale to już temat na inną rozmowę). Po prostu największą bolączką DPka jest to że za podobne punkty mamy dużo lepszych Greaterów w HQ, ( pamiętajcie ciągle mówimy o zajmowaniu dość ważnego slotu HQ ) bo DP w HS jako wsparcie dla Greatera jest dla mnie całkiem fajną rzeczą, i tam jak najbardziej pasuje :) 

+ najtańszy wielki demon
+ multum opcji konfiguracji, prawie jak w pizza hut 

- najmniej wytrzymały z całej ferajny
- dosranie mu wszystkiego zbliża go punktowo do ceny Greater Daemons
 > ciekawiej wygląda w HS ;)

Tutaj Tak wygląda mój ranking DP : Tzeentch>Nurgle>Slaanesh>Khorne
Ranking Greater Daemons:                Tzeentch>Khorne>Nurgle>Slaanesh

Heralds
Tutaj zbiorczą i dość pokrótce opiszę pomniejszych posłańców Bogów czyli Heraldów .
Plusem jest to że możemy ich brać do 4 na jeden slot o ile demony to nasz primary detachment ( a jest nim :) bo są zajebiste i dlaczego by nie grać demonami ) więc możemy z nich robić praktycznie takich lepszych sierżantów do oddziałów, coś na zasadzie Wolf Guard u Sw tylko mocniejszych. 
W ogóle największą zaletą tych Heraldów jest to że możemy ich konfigurowac na 1000 i 1 sposobów, dopasowując ich do naszych potrzeb, najważniejsze że możemy niezależnie od Bóstwa dać każdemu za 15pkt. broń z AP2 co moim zdaniem jest zajebiście istotne. Często też lepsze dary i bronie.. ale te już zależne od Boga jaki mu patronuje. Heraldzi mają też coś takiego jak Daemon loci ( nie mam pojęcia jak przetłumaczyć to w tym kontekście :/ demoniczne miejsce geometryczne ? szatańskie skupienie ? chuj z tym .. locusy i tyle ) czyli boostowanie oddziału do którego jest dołączony, mogą to być mniejsze, większe lub zajebiste boosty, od danie oddziałowi rage, poprzez przerzuty trafień a na FnP czy +1 do siły pociskó psionicznych skończywszy. 
Bardzo fajni są do wspierania swoich oddziałów i tak Herald Khorne`a świetnie się sprawdza na Juggernaucie z Toporem Khorne`a ( ap2 i instanty na 6) przewodzący wielką watahą Flesh Hounds , ew Jeżdżący na rydwanie zwanym Tronem Krwi i rozdający baty na prawo i lewo ( chociąz jak dla mnie w tej opcji za kiepsko się bije jak na puszcze go samopas, ale też i cena niewielka.. no do przemyślenia ) Heraldzica Slaanesha idealna do posadzenia na cyckowężu na przedzie Poszukiwaczek Slaanesha ( ma chyba outflank i wyostrzone zmysły ) dziki banda takich panienek też potrafi nieźle namieszać. Hearld Tzeentcha żeby stał w oddziale horrorków wypluwając dodatkowe pestki ( 3k6 z oddziału i 3k6 z samego heralda :D ) i na przykład zwiększając siłe strzałów ( 6k6 strzałów z Siła 6 .. tyle 6 że masakra ) albo bardziej popularnie robiąc z nich Tęczową radę i wrzucając 4reche heraldów na dyskach do oddziału płaszczek żeby robiły z niego psioniką totalny deathstar ( ale to też temat na 2 dyskusję, powiem krótko, robi to niezłe piekiełko ) jak zauważyliście większość heraldów najlepiej działa jeśli na czymś jeździ, demony to taka armia że z powodu braku transporterów opancerzonych i konieczności rozszarpania przeciwnika w zwarciu potrzebuje mobilności żeby szybko znaleźć się przy wrogu ;) Tylko herald Nurgla najbardziej poskzodowany, jego lektyka nie zwiększa mu prędkości poruszania ( a niby dlaczego niesienie go na zginłej descie przez nurglingi miało by być szybsze ? ) ani też nie zabardzo ma gdzie dołączyć, do plague drones nie, bo nie nadąży za nimi, do beasts of nurgle też z tego samego powodu, zresztą bestie moim zdaniem są chujowe.. więc nie wiem po co miałby ktoś je brać ( no może na duuże pkt. )
zostaje oddział plaguebearers, ale niestety oni nie zrobią, próbowałem kiedyś coś z tego wycisnąć, ale nie.. po prostu nie.
Tak czy siak heraldzi to bardzo ciekawy wybór jeśli zależy nam na wzmacnianiu swoich oddziałów dodając im takiego lepszego sierżanta ( coś na pograniczu wolf guarda a chaplaina space marines ) który w wielu wypadkach nawet sam może nieźle się bić. 

Mój ranking Heraldów: Khorne>Tzeentch>Slaanesh>Nurgle
chociaż wiem że mnie zlinczują bo przecież Tęczowa Rada jest OP :P 

Tyle z opisu seksi HQ demonów, mam nadzieję że trochę wam to rozjaśniło sprawę, i dowiedzieliście się co nieco, na podstawie tego możecie też wyciągnąć jakieś tam wnioski i dokonać pewnych wyborów. Ale nie ma lepszego przekonania się o skuteczności ( bądź nie ) jakiegoś oddziału/jednostki niż tylko poprzez granie nią. 
Wiec grajcie ! próbujcie czegoś nowego ! Bawcie się ! Głoście Glorię Mrocznych Potęg !  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz