Dzisiaj mały raporcik bitewny.
Kolejny raz grałem formacją INFERNAL TETRAD (a bo mi się fajnie tym gra, uwielbiam cyrk grubasów i chcieliśmy zagrać rewanżyk z BuBu który poprzednim razem podał grę w 2 turze, tym razem miał mieć jeszcze lepszą i jeszcze bardziej wyszlifowaną rozpę i domyślał się że będę tym grał, no nawet wziął latadeł pełno.
Ale do rzeczy, format ETC (1850 max 4 detachmenty i ogólnie komplet obostrzeń ETC)
jego rozpiska
White Scars Hunting Force
Pojeb (warlord)
command squad ( gravy)
3 x 5 bajków z wymaxowanymi gravami
1 x 2 attack bike z multi meltami
1 x 3ka tesco scout bikerów
Librarius Conclave
3 x libra na motorach, każdy drugi poziom, jeden ma hunters eye
Storm Wing
2 x stormtalon
1 x stormraven, mm, hurrican bolters
tyle
Moja rozpa
Infernal Tetrad
1 x Daemon Prince od Tzeentch (warlord) wings, 3 poziom, 2 x greater, 1 x lesser, impossible robes
1 x Daemon Prince of Khorne, wings, 2 x greater, armour of scorn
1 x Daemon Prince of Slaanesh, wings, armour, 3 poziom, 2 x greater, soulstealer
1 x Daemon Prince of Nurgle, wings, armour, 3 poziom, 2 x greater, corruption
Void Shield generator
Renegade Imperial Knight
2 x Avenger gatling cannon
icarus autocannon
cytując za Vekhrem "mija godzina patrzenia jak przeciwnik posuwa figurki, kula kostkami i cośtam pod nosem mruczy, A potem mozna zaczac 1 turę"
czyli wszystkie rzuty, na misje, rozstawienie, znaczniki, zaczynanie, warlord traity, gifty i moce... ufff.. sporo tego a potem jeszcze w samej grze wiadra kości..
tak czy siak
on wylosował z traite infiltrację dla warlorda i 3 unitów (spoko!)
jego moce:
libra 1: metal fortitude, shroud.. no i shriek
libra 2, dominate, hallucination, no i shriek
libra 3, hallucination, dominate, no i shrek
IKSDE
ani pół niewidki :P
i już zaczął się płacz bo jakby miał takie rzuty ( 1 i 6 ) na sanctic daemonology to miałby najlepsze moce ever i rozwalił by mnie z palcem w nosie na pewno !
moje moce
Tęczowy :
Enfeeble, NIEWIDKA i prismatic gaze (strzał z siłą D z tęczy) no i primaris z discipline of change
Slaanesh:
Hallucinatio, terrify, shriek no i primariska z dicipline of excess
Nurglowy:
Enfeeble, Endurance, Smite, no i primariska z Nurgla
tak czy siak słabo, niby niewidka siadła ale nie ma ani jednego iron arma ;_;
teraz moje gifty i warlord traity,
losuje traita z tęczy,
+1 do inva dla warlorda, ja się śmieje, przeciwnik płacze. formacja Infernal Tetrad ma taką zasadę że warlord trait dzieli się na wszystkie demony :D czyli wszystkie mają +1 do inva.
Przypominam że tęczowy ma niemożliwe szaty czyli inva 3++ z opcją +1 ma inva 2++ z przerzutem gał :D
pozostałe gifty
Nurglowy: fleshbane/armourbane (bezużyteczne w tej opcji)
i hellfire gaze czyli strzał z lancy, spoko, w sam raz na latadła
Slaaneshowy +1 Wound i IWND (spoko) i strzał z lancy (spoko)
Khorne`owy FNP4+ (mega!) i +1 i IWND (super kombo!)
Tęczowy wziął staff of change i FnP 4+ (drugi dar był bez użyteczny więc zamieniłem na etherblade:/)
ale ten FnP to już jest niezniszczalność :P
przeciwnik płacze ;_; że przegrał zanim wystawił modele ( w sumie to najważniejsza część gry i jak rzuty nie pójdą to można iść do domu:P)
gramy wystawienie hammer and anvil z reliktem na środku.
on 3 unity do rezerw, scouci do rezerw i latadła do rezerw, na stole ma chyba command z librami i pojebem skampiony centralnie za ruiną tak że jest zupełnie zasłonięty od salwy z knighta.
ja bezpiecznie w 12" od void shielda.
zaczynam khonrowy i slaaneshowy lecą ole fabryka dała przed siebie, tęczowy i nurglowy spacerkiem w podskokach jade_środkiemPL rzucam dla bezpieczeństwa niewidkę na nurglowego (ma to zasrane hunters eye) i co ? peril, tracę moc, losujemy, zapominam niewidkę,
no i ma kurwa! teraz jest sprawiedliwie nikt nie ma niewidki ! (i grało się przyjemniej bez tej broken mocy:P)
w sumie nic więcej nie robię.
on wyjeżdża z za winkla wykurwia z gravów w khornowego zabijając mu 1 wounda, i tyle.
moja tura, i przeciwnik aż syknął "ajjjj za daleko wyjechałem" bo faktycznie był w zasięgu mojej spokojniej szarży.
ale stwierdzam a se jebne z RIK*a (renegade imperial knighta) może zmiękczę trochę pojeba
dostał 11 sejwów, stwierdziłem, no może zgarnie ze dwa woundy to potem mi się będzie go łatwiej prosiakami klepać
rzut z palca na sejwy chapter mastera, stwierdził że będzie rzucał 4kami :D (ps. fnp żadnego nie zdał)
Więc już pojeb spadł i jeden motór, first blood i slay the warlord, czaczink !
ale oczywiście palę obie szarże :/
w między czasie coś tam mu shriekuje, ale bez szaleństw.
Jego tura, cała wstecz motorkami, wjeżdża pozostała ekipa na flanki i jedzie mordować mojego knighta na 2 końcu mapy (po mojej stronie)
widać tutaj moją wyborną konwersję void shield generatora nad którą siedziałem cały dzień :p
Rzuca dominate na mojego lecącego Khornowego Demona, shroud na siebie i coś tam pestkuje ale bez sukcesów.
Moja tura, Khornowy chce się ruszyć ale nie zdaje liderki i co teraz ? przyznam że zagwozka bo zasady tu są sprzeczne :/ ustaliliśmy że "leci przed siebie stojąc w miejscu" retarded game.
nurglowy i tęczowy przeskakują skałkę żeby nacieszyć się szarżą na oddział bajków który co dopiero wyjechał.
Na górze piękna strategiczna akcja przeciwnika do zajebania mojego knighta, attack biki w ruinki, motory daleko a dookoła mnie łańcuszek z scout bikerów (żebym nie mógł szarżować)
ale RIK pokazuję klasę, pali z flamerów scout bikerów i zabija jednego AB :P, zabija z obrotówek cały oddział bajków do zera i nie sięga szarży na attack bike`a. wow. ale i tak szacun
natomiast spadają mu 2 czy 3 HP :(
tura przeciwnika wlatują latajki lecą klinem przed siebie i wywalają pieniężną salwę w mojego khorneowego demona walą ze wszystkiego, linkowane katarynki sztuk 3 linkowane boltery sztuk 6 rakiet sztuk w pizdu i co ? 2 woundy :D przeciwnik krzyczy NEIN NEIN NEIN to niemożliwe !!! przecież statystyka na to nie pozwalaaaaa !! ja się śmieję i przypominam o statystycznych czterech gałach w jednym rzyucie :P
widze męskie łzy, jakie pyszne
moja tura
nurglowy demon szarżuje i wsysa 5tkę bajkerów (corruption, nie rzucam na zranienie, wszystko trafia)
tęczowy wzlatuje w powietrze i robi vectora w jedną małą latajkę wybuchając ją:)
coś tam czaruje i rzucam nim sobie drugiego perila !! kurwa na nieśmiertelnym demonie z invem 2+ z przerzutem kolejny wound z perila. da`fuq !
no i se tak latam i kręcę się jak smród po gaciach, Slaaneshowym ganiem ten jego used_to_be_command_squad i usiłuje coś tam pokrzyczeć i zvectorować mordując po jednym, może po dwóch marianów na turę.
Renegacki Rycerz robi natomiast za moim rozkazem totalny brain fart !!
stwierdzam HAHA !! za plecami ma skampionego attack bike`a z multi meltą i myślał że o nim zapomnę ! OBRACAM się do niego przodem i ustawiam tarczę na front (to była jedna z głupszych rzeczy jakie zrobiłem chyba w całym 40k srsl)
nie muszę mówić że attack bike po prostu mnie objechał i strzelał na bok
a za swoimi plecami miałem 2 wyładowane lufami po brzegi myśliwce !! jakoś kurwa zupełnie tego nie skumałem że one przecież mogą mnie rozjebać.
całe szczęście umarłem od melty z Attack Bike`a wielka explozja, papa
potem moja tura rzucając strzał z siły D wbijam sobie kolejnego perila (ale tym razem efekt 6) i trafiam w latadło, przeciwnik nie wyjinkowuje, rzucam siłę D i co ? 1.. nic .. kurwa.
ale reszta demonów lecę na znaczniki bo przeciwnika na stole już nie ma.
jego tura wywala mi salwę ze stormravena i stormtalona w Khornowego Demona i TERAZ juz wreszcie zdycha. brawo ! w ostatniej turze zabiłeś pierwszego dameon princa !! good 4 uuuu
rzucamy czy będzie kolejna tura bo to już była 5ta.
kostka pokazuje 1 oczko, koniec gry.
podliczamy punkty, przeliczamy, konwertujemy tabele, porównujemy, liczymy silnię i wychodzi że wygrałem 18:2
na KP przeciwnik miał całe 2 :D (knight i khornowy DP)
ja miałem w piździec ( chyba 10 )
ja miałem first blood i slay the warlord, line breakera nie bo latałem,
on nic.
na malstromy on miał 4 punkty ja chyba 10 czy 11 ( nie niepokojony przez nikogo latałem po znacznikach demonami, ale przyznam że 2 tury mi się mega przyfarciło ze znacznikami wylosowałem 2 x ten sam znacznik do zajęcia a w kolejnej turze miałem 2 x kartę za zniszczenie oddziałów ( raz 2 w close combacie a raz 3 w ogóle) i mi się to udało.
z tabelki demonicznej w sumie wielkie gówno nic się nie działo, 2 razy było NIC, 2 raz gniew nurgla (nic się nie stało) i raz miałem -1 do inva (ale jakoś nie pomogło to przeciwnikowi :P)
wnioski
INFERNAL TETRAD jest OPw chuj.
Doceniłem Armour of Scorn ( -1 do siły broni strzeljącej do demona) genialna sprawa, nagle boltery raniły go nie na 5 a na 6 ! to duża różnica.
corruption znowu się sprawdziło ale DALEJ uważam że to trochę przesadzona sprawa i przesyt, no nie wiem, może jakbym nastawiał się na klepanie jakichś srogich MC to tak, ale na zwykłych ziutków ? zbędne. ale jakby co sprawdza się i jest skuteczne.
warlord traity w tym "nowym" dexie demonów są pieniężne! zwłaszcza tęczy, kurwa +1 do inva ? mega, +1 do psychic powera ? super. używanie psioniki na 3+ ? kapitalna. naprawdę spoko. tym bardziej w formacji która się dzieli traitem.
no i flickering fire of tzeentch (tak zwane pestki tęczy czyli primaris power z discipline of change) odpalane z horrorów nie robi na nikim wrażenia, ale wykurwione na maksymalnym poziomie (4k6 strzałów) z demonicznego księcia który kurwa ma jeszcze przerzut 1 na trafienie zamiata oddziały aż miło, serio ładnie zdmuchuje.
man of the match ?
Renegade imperial Knight z 2 x gatlingiem, kosztując 470 pkt zabił 700pkt, spłacił się W PIZDU!
fail of the match ?
Void Shield, nic nie zrobił, przeciwnik jak strzelał to z wewnątrz banki i równie dobrze mogłem nie brac nic :/ ALE myślę że na armie pokroju tau czy gwardii mogło by się przydac. chyba ?
w ogóle podczas gry zapomniałem ze Knight miał tą PLotkę i ani razu z niej nie strzeliłem:P to tak w ramach dawania fory
Wnioski z rozpy przeciwnika, moim zdaniem za mało tam było oddziałów które może zrobić jakieś konkretne kuku, gravy mnie pierdoliły (tęczowy nie miał nawet sejwa a budynku z gravów nie zniszczy) a w CC nie istniał. samoloty niby spoko, ale moim zdaniem za drogo jak na to co zaoferowały. za to konklawa mimo nie wylosowania niewidki bardzo fajnie czarowała, channelowanie warp chargy na 2+ a nie na 4 to jednak zajebista sprawa, połową tych kości co ja miałem rzucał 2 raz więcej mocy ! i na tylu sukcesach że ja musiałem rzucać WSZYSTKIM ! żeby to w ogóle odbić.
czyli póki co tetrada kontra bubu jest 2:0 :P
aż chyba sobie zamówię 4tego demona żeby nie proxować :P
aha no i tym postem przekroczyłem ilość postów z zeszłego roku
niby mały sukces a cieszy :D
dzięki że byliście ze mną przy tej mozolnej pracy :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz