piątek, 19 lutego 2016

Sprawozdanie z tygodnia

Melduję nie wykonanie zadania ogarnięcia się !
Ale za to popaćkałem cały pluton panzergrenadierów 17 dywizji SS do Flames of War.
Bardzo fajnie mi się takie małe pypcie maluje.
6 minut i 40 sekund na jednego ziutka daje około pół godzinki na jedną podstawkę.
Jak na mnie to BARDZO dobry czas, powiedział bym że wręcz zajebisty !
Pomalowałem ich w dwa luźne wieczory. ( w sensie że po około 2h dziennie) w 40k może bym w tym czasie pomalował jedną marinsową choinkę.(wiecie takiego obwieszonego runami i króliczymi łapkami kosmicznego wilka albo jakiegoś weterana pierwszej kompanii brata Bling Swaga ) A tutaj cały oddział !
not bad !
w takim tempie to do końca miesiąca będę miał całą armię do FoW na 1500 pomalowaną !

Mają zaskakująco dużo detali jak na taką małą skalę, cholera mają nawet zrobione kieszonki na przedniej klapie marynarki, prawie że mogę przeczytać Meine Ehre heißt Treue (mój honor to wierność) na klamrze od pasa );-=)

Jedyne co mi się nie podoba w modelach, to takie przesunięcia nie tyle formy co jakiegoś elementu tak jak to w starterowych modelach do 40k widać. Kwestie techniczne projektowania 3d jak i technologiczne (dopasowania do formy) O ile w skali warhammera to nie przeszkadza to tutaj jest to bardzo denerwujące jak pół pleców okazuje się przesunięciem menażki tak żeby z formy można było wyjąc. Strasznie to razi, ale jest to bardzo widoczne tylko w kilku pozach. Więc dramatu nie ma.

Wiem też że niektóre rzeczy przekłamałem kolorystycznie (np. puszka na gasmaskę za zielona itp),
Ale tak mi akurat pasowało do schematu.
No i znowu nie wstrzeliłem się w mój ukochany kamuflaż czyli jesienną wersję Eichenlaub (liść bębu), szlag by to trafił :(  Kurwa tak mi się podoba ten wzór że wytapetował bym sobie nim pokój <3 Za to dla przykładu Splintertarn dla mnie charakterystyczny dla Fallschirmjäger (spadochroniarzy) cholernie mi się nie podoba że aż oczy pieką, jest szpetny na maxa!
Ale walka trwa ! mam jeszcze dwa plutony prób i błędów.
Teraz spróbuję malować go na szarym a nie beżowym podkładzie.

 A tutaj Sturmgeschutz III w wersji "zobaczymy jak to wyjdzie"
ogólnie nie jest źle, ale mniej jestem z niego zadowolony niż z piechoty.
Widzę że pasy kamuflażu zbyt twarde, toporne, teraz wiem że będę musiał bardziej uważać i delikatniej to robić. Też niestety trochę za bardzo to przykryło fajny preshading z aerografu i w ogóle już go prawie nie widać, chyba że ma się wzrok dentysty ;)
Fajnie mi wyszły gąski, ale na zdjęciu nie widać, faktycznie malowanie ich na brązowo i drybrush na srebrno to jest super pomysł.
Brakuje mi oznaczeń, ale nie odważę się robić im tarczek dywizji w takiej skali. poszukam jakichś kalkomanii :P

Wczoraj też oglądałem ten film

Jak ktoś jest fanem Carmageddon i nie przeszkadza mu to że pierwowzór filmowy ma 45 lat i nawet wtedy pewnie jakimś wielkim wysokobudżetowym projektem tez nie był to spokojnie może obejrzeć i nawet dobrze się bawić :) jak się nieźle upalisz albo poliżesz znaczki to spokojnie 9/10.
Film ma bardzo ćpuński sztych że tak powiem :P
Ale serio widać że firma SCI mocno wzorowała się na tym filmie robiąc tą grę.
Wóz filmowego frankensteina (nazywał się chyba "monster") to taki sam samochód jak pojazd gracza) Silvester Stallion to Stallone z filmu (tak Sylwek grał w tym filmie :D masakra no nie ? )
Nawigator Anna to Die Anna z gry.
sporo tego.

No ale jak mówię, klimat przejebany, są swastyki (serio) rozjeżdżanie ludzi i cycki, więcej do szczęścia (poza jakością 4k ) mi już nie potrzeba :D
końcówka słaba, nie wiem jak w takim filmie można zrobić happy end. no ale jest krótka i nie zostawia niesmaku, zwłaszcza że w tym happy endzie i tak rozjeżdżają człowieka :)

Ale ogólnie 7 spalonych opon na 10 jak jesteś nowociotą i nie grałeś z wypiekami na twarzy w pierwsze carmageddon to odejmij sobie jedną oponę.

Aż bym sobie zobaczył remake tego filmu, zwłaszcza że gra mój ulubiony "wyglądam_jak_idealny_Astartes" Statham. Chociaż domyślam się że będzie gorszy, po trailerze nowej części widzę że nie jest już tak zdrowo pojebany :( ale i tak zobaczę.

No a dzisiaj mamy wieczorek modelarski, więc na pewno się coś ciekawego urodzi i jak jutro nie będę miał ogromnego kaca to coś pewnie wrzucę :)

miłego łikendu !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz