Cześć
Tak jak pisałem poprzednim razem teraz kolejny raz wdrażania się w 40k za pomocą power armourów. W roli głównej Synowie Sangwiniusa z następującą rozpiską na Flesh Tearers:
1200 pkt.
rozstawienie armii : Hammer and Anvil
misja: the scouring
Chapter Master Gabriel Seth
( u mnie jako że grałem swoim autorskim zakonem Blood Dragons ( przez złośliwych nazywany waniliowilkoaniołami :P) w ta rolę wcielił się kapitan Konrad Draco De Silva - sir count as :P)
5 x Assault squad ( plasma gun )
Razorback ( twin linked heavy bolter )
7 x Death Company ( 1 x power fist, 2 x power weapon, 2 x bolter )
Land Raider Crusader ( pintle mounted multi melta )
Dreadnought FURIOSO ( blood talons)
Drop Pod
3 x attack bike ( 3 x multi melta )
5 x devastator squad ( 4 x missle launcher )
czyli good job grobo masz jeden scoring LEL !!
przeciwnik ZNOWU jako iron hands w malowaniu crimson fists ( zupełnie jak u mnie :P )
Libra w termosce z psioniczną pałką
10 taktyków w rajnosie ( fist )
10 taktykó w stormravenie (fist )
10 sternguardów
thunderfire canon
stormtalon
moje wystawienie:
graliśmy na ślicznym stole z toksycznymi jeziorami ( ale bez jakichś fikuśny zasad )
ja wybieram połówkę i ja pierwszy zaczynam, przeciwnik nie przejął nie ma night fight.
Wylosowałem traita że warlord ma outflanka myślę sobie landek w outlfanku wyładowany czarnuchami będzie srogi..ale jak mi nie wyjdzie z rezerw na czas to przeciwnik zdąży mnie wystrzelać jak kaczki..bo landem to mimo wszystko dobry magnes na ostrzał :) ja wiem że on tez miał lataczki w rezerwach ..ale wolałem mieć go na stole.
Furioso Spada w dropie i z melty otwiera rajnosa, reszta coś tam pestkuje ( devki ściągają chyba jednego hull pointa z tego rhinoa po prawej ) motorki,landek i razor jada do przodu na znaczniki..
Tura przeciwnika, który trochę poddając się ( nie miał ani jednej melty ani nawet plazmy żeby próbować zniszczyć w ostrzale tego dreda ) zamiast próbować uciekać ( dred mógłby nie dogonić ) zaszarżował mnie ( nawet lepiej dla mnie :P ) oczywiście wiadomo jak kończy się starcie blood talons vs - wszystko z sejvem 3+ i gorszym. podpowiem: nie zdążył uderzyć. mina przeciwnika: smutna_żaba.jpg
Rajno z taktykiem ucieka od dreda i jedzie w moją stronę ( i znacznika ) thunderfire strzela do devków. sierak bierze wszystko na klatę.
moja tura, dred robi to samo z thunderfire + techmarine co zrobił ze sternami. nie ma przy tym problemów. landek zmienia kurs i usiłuje przeciąc drogę rajnosowi strzelając do niego intensywnie, razor zostaje na znaczniku. atak bajki w odwodzie.
wylatują lataczki przeciwnika ale jeszcze nic bardzo groźnego nie robią.
Dalej potoczyło się dość prosto i było mocno z górki ( jak by się wydawać mogło )
Land Raider przecina drogę transporterowi RHINO, ekipa wysiada ze środka i niszczy go w szarży. przeciwnik wychodzi, nie ma za bardzo którędy uciekać, szarżuje mnie. ( a może ja to robię w następnej turze ) tak czy siak nie było czego z nich zbierać, chociaż przekonałem się wreszczie empirycznie że Seth`owi BARDZO brakuje jakiegoś AP na broni..jesli nie rzuci tego rendingu.. marini mają normalnego sejwa i śmieją się trochę z tego jego KRWAWEGO ROZPRUWACZA Arr Arr Arr.. na dodatek jak za model over 200 point cost brak eternala jest straszny. jeden durny pojedynek z fiściarzem, niezdany inv i Mistrz Zakonu do piachu, jak wiem że inni sierżanci mogą za niego przyjmować wyzwania na pojedynki, ale w wypadku ganiania z DC ( klimat over 9000 !! ) nie ma nikogo innego. Ale na pewno koleś zabawny, jego siła 8 rendingi, dobre staty ( 4W itp ) i dodatkowy atak za każdą gałę.
Potem przestało się robić zabawnie bo lataczki przeciwnika wzięły się w garść !! i na Złoty Tron terry co on nimi na wyczyniał, w sensie że kombinując jak koń pod górkę sprawił że szala zwycięstwa MOIM zdaniem przechyliła się na jego stronę. wykończył mi devków ( zostawiając JEDNEGO gościa z rakietnicą) . cały ogień skupił na razorku z 5tką asfaltów ( moim jedynym i to dość miekkim scoringiem ) samemu wyładowując się w mojej strefie za dużą ruinką ( na zdjęciu z wystawieniem stał tam mój razor ) tak że nie zabardzo miałem jak do niego strzelać/dojechać i musiałem walić na około..nadkładając czasu/tur. samoloty zeszły niżej (hover mode) zrobiły koło i lotem koszącym skutecznie kosiły mi tura po turze kolejnych asaultowców ( mimo że zdawałem na nich sejwy jak szalony, w końcu padli ) udało mi się na nich tylko nabić po hull poincie :/
Sytuacja przy 4-5 turze wyglądała tak:
Razorback zwarzywiony jak to się mówi ( broń urwana i zniszczony układ jezdny ani się nie ruszy anie nie strzela ALE nie jest wrakiem, czyli nikt nie może po nim przejść ) został na znaczniku jeden koleś z plazmą ( a może 2 ) z oddziału szturmowców którzy szybko z gina od tej niepomalowanej cegły :P
libra oddzielił się od taktycznych i zamiast siedziec na znaczniku odgiął szarżę attack bike/zablokował im drogę/przyjął je na klate.. no poszedł coś zrobić.
aha wszystkie wrogie moce odbiłem na 6+ ani jedna mu nie wyszła :P
land raider nie przejechał by tym wąskim gardłem, ekipa DC nie przeszła bo razor/CC do którego nie mogą się dołączyć bo nie sięgają wroga:/ na około nie pojadą, za dużo czasu a mogłem to jeszcze przegrać ( przeciwnik ma znacznik, nie wiadomo tylko po ile pkt. ) więc wysiadka na piętro i próba szarży z balkonu chociaz na stormravena ( hoover mode ) nie dobiegli :/
attack bike`s świetnie się klepią z librą. bitwa wyrównana :P ( T5 i 2W są super :P ) libra ma kostur więc nie przebija mi pancerza.
rzucamy kością ! jest kolejna tura
AB zjadają librę i jadą na taktyka, stormraven wykręca i dobija assault squad przyjmując na siebie niezłe strzelanie i przezywając to ( IWND na pojazdach, - regenka hull pointów - do tego jing save itp. niby 12 a nie szło przebić :/ ) DC schodzi na dół i robi łączona szarżę z motorami razem na tactical squad.
gra się kończy
ja mam first blood i slay the warlord,
przeciwnik nie ma nic.
podsumowanie. bez jakiegokolwiek Plot/AA było mi ZAJEBIŚCIE ciężko ogarnąć te lataczki..a to liczyć na farta na 6 z Mmelt w powietrze, a to linkowana katarynka z landka ( ale najpierw musi trafić na 6 ( ale fakt z przerzutem ) potem przebić a potem przeciwnik ma jinka/covera więc pff...
jak zeszły na dół to już było lepiej ALE dalej uważam że stormraven z it will not die jest op.. w ogóle jest op. też muszę sobie go kupić !
następnym razem pewnie CSM czyli 3+ do 3 razy sztuka :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz